Tarta z kremem imbirowo - mandarynkowym

Ta tarta to magiczne ciasto.
Magicznie smakuje, magicznie pachnie a najbardziej magicznie znika.
Tarta jest szybka w wykonaniu, tylko potrzebuje chwilę w lodówce aby była dobra do zjedzenia.
Zachęcam do wypróbowania.
Zamiast mandarynek można dać pomarańcze ale owoce cytrusowe mają tutaj znaczenie, nadają ciastu charakteru.
Tarta z kremem imbirowo - mandarynkowym.

                Składniki: forma 18 - 20 cm
             Ciasto:

• 200 g daktyli
• 100 g ziaren słonecznika
• 50 g orzechów laskowych
• 50 g rozpuszczonego oleju kokosowego
• 1/2 szklanki płatków owsianych
• 20 g kakao
• 30 g mąki kokosowej

             Masa:

• 1 szklanka ugotowanej kaszy jaglanej - 50 - 60 g suchej
• 1 puszka tłustego mleka kokosowego
• 50 g rozpuszczonego oleju kokosowego
• 3 łyżki soku z mandarynek
• 2 łyżki ksylitolu
• 1/3 łyżeczki startego imbiru świeżego
• 1/3 łyżeczki cynamonu

            Dodatkowo:

• 2 świeże mandarynki

Daktyle zalałam wrzącą wodą i odstawiłam na 15 minut, potem odcedziłam.
Puszkę z mlekiem kokosowym wstawiłam na 15 minut do zamrażarki, dzięki temu "śmietanka" na górze złączyła się w całość a tylko jej potrzeba do ciasta.
Namoczone daktyle, ziarna słonecznika, orzechy laskowe, rozpuszczony olej kokosowy, włożyłam do misy blendera, zmiksowałam na gęstą masę.
Na koniec dodałam mąkę kokosową, płatki owsiane oraz kakao, zagniotłam ciasto.
Ciastem wyłożyłam spód i boki formy, wstawiłam do zamrażarki na 15 minut a w tym czasie zrobiłam krem.
Do naczynia włożyłam ugotowaną kaszę jaglaną, dodałam śmietankę kokosową, olej kokosowy, sok z mandarynek, ksylitol, imbir, cynamon i zmiksowałam wszystko na gładki krem.
Gęsty krem nałożyłam na wystudzone ciasto.
Na kremie ułożyłam cząstki mandarynek.
Wstawiłam do lodówki.
Po godzinie można kroić.

Smacznego.
Źródło.
                                        "Podróże małe i duże"

Zachodziło po ciężkim dniu

Parny i duszny dzień zaowocował pięknym i malowniczym zachodem słońca, uwielbiam.