Przepis według Yotama Ottolenghi z Jego książki "Jerozolima".
Danie to jest serwowane w Jerozolimie na początku jakiegoś dużego posiłku.
U mnie jednak zjadłam go jako posiłek obiadowy.
Zapraszam zatem na pyszne danie.
Smażony kalafior z tahini.
Składniki:
- średniej wielkości kalafior
- 4 dymki
- olej do smażenia
Sos:
- 150 g jogurtu naturalnego
- 2 pełne łyżki pasty tahini
- 1 łyżka suszonej mięty
- skórka z 1/2 cytryny
- sok z 1/2 cytryny
- 3 gałązki natki pietruszki
- sól himalajska
- pieprz świeżo mielony
- 1 łyżeczka syropu z granatów
- kilka łyżek wody
- 2 ząbki czosnku
Kalafiora podzieliłam na różyczki, łodyżki też się pięknie usmażą więc nie wyrzucajcie ich.
Dymki pokroiłam na ćwiartki.
W garnku rozgrzałam olej i na rozgrzany tak do 175 C wkładałam różyczki kalafiora
i smażyłam aż stał się rumiany, tak około 4 - 5 minut.
Wyjęłam z oleju i osączałam na ręczniku papierowym.
Tak samo usmażyłam dymki.
Połączyłam w misce kalafior i dymki.
Do miski wlałam jogurt, dodałam przeciśnięty czosnek, zioła posiekane i suszone, pastę tahini, sok i skórkę z cytryny, syrop z granatów, sól i pieprz do smaku, wymieszałam dokładnie.
Teraz dodałam wodę i jeszcze chwilę mieszałam.
Polałam sosem kalafiora i dymki i delikatnie wymieszałam.
Przed podaniem skropiłam syropem z granatu.
Smacznego.
Przepis Yotam Ottolenghi
"Podróże małe i duże"
Lato |
2 komentarze
Wygląda przepysznie i bardzo elegancko:))znów coś niezwykłego:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńOj tak ten kalafior jest niezwykły, polecam Reniu i pozdrawiam.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.