poniedziałek, 27 marca 2017

Karkówka pachnąca Orientem

Przyprawy orientalne to jest to co "tygrysy lubią najbardziej".
Lubicie orientalne przyprawy? kumin, kozieradkę, kolendrę, kardamon czy kurkumę? 
Potrawy z tymi przyprawami są świeże i aromatyczne a smakują wybornie.
Postanowiłam dziś przedstawić mięso, kruche, wilgotne i przepyszne dzięki przyprawom orientalnym, popróbujcie tej wersji bo warto.
Karkówka pachnąca Orientem.


             Składniki:
  • 1,2 kg karkówki wieprzowej
             Marynata:
  • 6 łyżek oliwy
  • 6 ząbków czosnku
  • 1 łyżka mielonego kminu
  • 2 łyżeczki miodu
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 1 łyżeczka startego imbiru
  • 1 łyżeczka ziaren kolendry
  • sól morska
  • pieprz świeżo mielony

Mięso umyłam i osuszyłam.
W misce wymieszałam oliwę z przyprawami, czosnek przecisnęłam przez praskę a imbir po obraniu starłam na tarce i obtoczyłam mięso w marynacie.
Wstawiłam miskę z mięsem na noc do lodówki.
Następnego dnia wyjęłam mięso i wraz z marynatą przełożyłam do naczynia żaroodpornego.
Piekarnik rozgrzałam do 150 C z opcją grzania góra/dół i piekłam mięso przez  1 godzinę i 45 minut z przykryciem a potem bez przykrycia przez 20 - 30 minut w temperaturze 190 C.
Mięso po upieczeniu odpoczywało przez 15 minut.
Podałam karkówkę z konfiturą z jarzębiny.
Smacznego.
Przepis własny.
                                  "Podróże małe i duże"
Plaża w Grzybowie zimą

0 komentarze

Prześlij komentarz

Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.

Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy Blogger