Na bazie takiej wody należy zrobić zakwas a potem pyszny chleb.
Pieczywo na bazie wody zakwasowej aromatyzowanej owocami, warzywami są pyszne, aromatyczne, z chrupiącą skórką i sprężystym wnętrzem.
Tym razem użyłam tylko wody zakwasowej bez zakwasu i efekt był zachwycający.
Powstały dzikie drożdże z owoców i woda udźwignęła mąkę.
Idealne na kanapki, ostatnio robiłam bruschettę i był znakomity ten chlebek.
Polecam zabawić się z wodą zakwasową i na jej bazie z zakwasem, to nic trudnego tylko trzeba czasu i zajadamy pyszny chleb czy bułki.
Pieczemy?
Chleb na wodzie zakwasowej.
Składniki:
Chleb:
- 400 g mąki pszennej luksusowej T 550
- 100 g mąki żytniej razowej T 2000
- 300 ml wody zakwasowej pomarańczowo - jabłkowej
- 50 ml soku z pomarańczy
- 50 ml wody
- 1 łyżka nasion kopru włoskiego
- 10 g soli
Przygotowanie:
Smacznego.- Najpierw zrobiłam wodę i na nią potrzeba 5 dni.
- Pomarańczę wyszorowałam i sparzyłam, pokroiłam na cząstki, jabłko umyłam i razem z ziarenkami pokroiłam w ósemki, włożyłam do słoja, dodałam goździki i zakręciłam słój.
- Przez 5 dni rano i wieczorem potrząsałam słojem i otwierałam aby wypuścić gaz.
- Po 5 dniach przecedziłam wodę przez sito, owoce wyrzuciłam a woda była gotowa do robienia chleba.
- Mąki wymieszałam z solą i ziarenkami kopru włoskiego.
- Wodę zakwasową, wodę zwykłą i sok wymieszałam.
- Teraz wymieszałam mokre składniki z suchymi, zarobiłam chleb tak aby na ściankach nie było mąki ale nie za długo.
- Przełożyłam ciasto do miski i pozostawiłam na 2 godziny w ciepłym miejscu - wstawiłam do piekarnika z włączoną żarówką - i w ciągu tego czasu rozciągałam i składałam 4 razy.
- Jak składać? wystarczy naciągnąć ciasto i założyć je do środka, i tak na cztery strony świata, składałam 4 razy czyli co 30 minut.
- Po dwóch godzinach z ciasta uformowałam bochen, umieściłam go w koszyku rozrostowym wysypanym obficie mąką ryżową aby nie przykleił się do koszyka.
- Chleb wyrasta jakieś 2 - 2,5 godziny, czasami dłużej ale to zależy od temperatury otoczenia, mąki, zrobiłam test sprężystości ciasta czyli nacisnęłam palcem w środku wyrośniętego chleba.
- Aby był dobrze wyrośnięty zrobiony palcem dołek wraca do góry ale nie całkiem, jeśli wróci całkiem to chleb musi jeszcze rosnąć ale jeśli zrobiony dołek tak zostaje to znaczy ze chleb przerósł.
- Nagrzałam piekarnik do temperatury 250 C razem z garnkiem żeliwnym.
- Chleb jak już wyrósł przełożyłam go na papier do wypiekania, nacięłam, spryskałam wodą i przeniosłam do nagrzanego garnka, nakryłam pokrywką, również nagrzaną i piekłam 20 minut, po czym zdjęłam pokrywkę, zmniejszyłam temperaturę do 220 C i piekłam jeszcze 20 minut.
- Upieczony chleb wyjęłam z garnka i studziłam na kratce.
Przepis autorski.
"Podróże małe i duże"
Port rybacki - Kołobrzeg |
0 komentarze
Prześlij komentarz
Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.