Książkę recenzuję dzięki uprzejmości Dobreksiążki.pl
Jak stracić zbędne kilogramy, nie tracąc zdrowego rozsądku?
Z całą pewnością jest wiele rzeczy, których nie wiecie na temat Buddy.
Przede wszystkim wydaje się Wam, że Budda był wiecznie uśmiechniętym grubiutkim facetem.
Tymczasem prawdziwy Budda przez całe życie był szczupły. Szukał harmonii we wszystkich dziedzinach życia – w odżywianiu również.
Budda żył 2500 lat temu, na długo przed erą hamburgerów i frytek.
Pomimo tego jego wskazówki odnośnie odżywiania okazują się aktualne również dziś.
W dodatku są banalnie proste.
Najważniejsze, nie musisz być religijny aby korzystać z diety Buddy.
W żadnym razie nie musisz być też buddystą.
Musisz po prostu chcieć zmienić swoje życie.
W książce przedstawiono dietę Buddy, obraz jak dojść do satysfakcjonującej wagi, jak ją utrzymać i nie przesadzić w drugą stronę.
Czym odżywiał się Budda, jakie produkty jadał i stosował w swoim jadłospisie.
Co lepiej jadać mięso czy ziemniaki? czyli czy trzeba być weganem czy nie koniecznie.
Czy można pić alkohol w trakcie diety Buddy?
Co oznaczają odstępstwa od zasad diety?
Czy musisz ćwiczyć ? czy Budda chodził na siłownię? a potem czas na odpoczynek.
Wyjaśnienia o pokusach i jedzeniu na pocieszenie, jedzeniu jako nagrodzie.
Na koniec czy głód to przyzwyczajenie? jak pozbyć się pętli uzależnienia od jedzenia?
Ciekawie przedstawiona pozycja dla amatorów diet i nie tylko, bo chodzi tutaj o styl życia raczej niż dietę.
Może tym razem znajdziesz dietę dla siebie?
0 komentarze
Prześlij komentarz
Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.