Całkiem zdrowa wersja ciasta na deser.
Polecam serdecznie bo i szybko się robi i nawet zamiast śniadania porcja zjedzona pożywi i doda energii na cały poranek, zachęcam do pieczenia.
Moje koleżanki oszalały na jego punkcie a to dobry znak.
Ciasto marchewkowe nadziane serem.
Składniki: forma 26 cm z kominem
Suche składniki:
- 2 szklanki mąki pszennej T 650
- 1/2 szklanki cukru trzcinowego
- 1/2 szklanki cukru brązowego muscovado
- 1 szklanka orzechów arachidowych
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 łyżka cynamonu
- 1/2 łyżeczki mielonego ziela angielskiego
- 1/4 łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
- 1/2 łyżeczki soli
Mokre składniki:
- 4 jajka
- 3/4 szklanki oleju
- 1/2 szklanki jogurtu greckiego
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
- 2 łyżeczki otartej skórki pomarańczowej
- 2 i 1/2 szklanki startej na dużych oczkach marchwi
Masa serowa:
- 130 g sera ricotta
- 150 g serka homogenizowanego naturalnego
- 1/3 szklanki cukru
- 1 jajko
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
- 3 łyżki mąki pszennej
Dodatkowo:
Smacznego.
Źródło.
- cukier puder do posypania
Przygotowanie sernika:
- Do jednej miski wsypałam wszystkie składniki suche czyli mąkę, cukier jeden i drugi, przyprawy, sodę i proszek do pieczenia, orzechy oraz sól, wymieszałam.
- Do drugiej miski wbiłam jaja, dodałam jogurt, olej, ekstrakt waniliowy i skórkę pomarańczową i wymieszałam do połączenia składników, nie ubijałam.
- Sery wymieszałam z cukrem, dodałam jajo, sok z cytryny, ekstrakt i mąkę i wymieszałam na jednolitą masę.
- Mokre składniki dodałam do suchych, dobrze wymieszałam do połączenia składników i na koniec dodałam startą marchew, wymieszałam ponownie.
- Formę z kominem wysmarowałam masłem.
- Na dno wylałam połowę masy marchewkowej i na niej ułożyłam masę serową tak aby nie dotykała ścianek formy.
- Przykryłam ser resztą masy marchewkowej.
- Piekłam ciasto w piekarniku nagrzanym do 175 C z opcją grzania góra/dół przez 45 minut po czym zmniejszyłam temperaturę do 165 C, nakryłam wierzch ciasta luźno folią aluminiową i piekłam jeszcze 30 minut, do suchego patyczka.
- Ciasto po upieczeniu wystudziłam i posypałam cukrem pudrem.
Źródło.
"Podróże małe i duże"
Listopadowy Las Julianów |
2 komentarze
ciasto marchewkowe robię i uwielbiam, spróbuje moją wersję również nadziać serem
OdpowiedzUsuńBędzie smakowita, na pewno.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.