W większości krajów i miejsc wizytę trzech mędrców ze Wschodu celebruje się wieńcami drożdżowymi z nadzieniem marcepanowym lub orzechowym nadzianych bakaliami.
Ja właśnie taki wieniec w kształcie korony upiekłam i zjedliśmy bardzo szybko, dlaczego? bo rozpływa się w ustach.
Radzę sprawdźcie sami.
Wypiek dołącza do wydarzenia Ciasto na niedzielę - Wypieki Trzech Króli.
Ciasto Trzech Króli.
Składniki: tortownica z kominem 22 cm
- 2,5 szklanki + 1 łyżka mąki pszennej tortowej
- 30 g świeżych drożdży
- 1/3 szklanki cukru trzcinowego
- 1/4 szklanki + 1 łyżka ciepłego mleka
- 60 g stopionego masła
- 2 jaja
- 1/2 łyżeczki soli
- 1/2 łyżeczki mielonego kardamonu
- 1/2 szklanki rodzynków
- skórka otarta z 1/2 cytryny
- 1 szklanka posiekanych owoców suszonych
- 2-3 łyżki rumu
- roztrzepane jajo do posmarowania wierzchu
- cukier puder do posypania
Stopiłam w garnuszku masło, pozostawiłam do przestygnięcia.
Rodzynki wsypałam do szklanki, zalałam rumem na 2 godziny przed wypiekiem.
Posiekałam bakalie, u mnie były to: mango, suszone śliwki, czipsy z truskawek, morele niesiarkowane, jabłko, gruszka.
Drożdże wymieszałam z łyżką cukru, łyżką mąki i łyżką mleka, przykryłam, pozostawiłam na 15 minut.
Przesiałam do misy robota mąkę, wymieszałam ją z solą i kardamonem.
1 jajo i żółtko utarłam z cukrem na puszystą masę.
Białko ubiłam na puch w drugiej misce.
W mące zrobiłam dołek, wlałam zaczyn drożdżowy, wlałam utarte jajo, pianę z białek, dodałam skórkę z cytryny oraz ciepłe mleko i mieszając dodawałam stopione, ostudzone masło.
Wyrobiłam ciasto na gładką kulę a na koniec dodałam wgniatając ręcznie rodzynki i bakalie.
Uformowałam kulę i włożyłam do miski wysypanej mąką, przykryłam i pozostawiłam do wyrośnięcia na ok. 1 - 1,5 godziny.
Ciasto jest ciężkie od bakali i tak szybko nie rośnie.
Kiedy ciasto podwoiło swoją objętość wyjęłam je na blat, uformowałam wałek który podzieliłam na 4 części, a potem każdą z części jeszcze na 4 części, powstało 16 kawałków.
Z każdej części zrobiłam kulkę i układałam je w tortownicy wysmarowanej masłem z kominem.
Ja nie miałam takiej małej tortownicy z kominem więc pośrodku normalnej wstawiłam szklankę.
Układałam kulki jedna obok drugiej i jedna na drugiej jak Wam wejdą.
Pozostawiłam ponownie ciasto do wyrośnięcia na koleją godzinę.
Po wyrośnięciu posmarowałam wierzch kulek roztrzepanym jajem i wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 160 C z opcją grzania góra/dół na 30 minut lub do suchego patyczka.
Ciasto po upieczeniu można zaraz wyjąć z formy i studzić na kratce.
W oryginale posmarowane jest lukrem a ja posypałam cukrem pudrem.
Smacznego.
Źródło.
Ciasta Trzech Króli na innych blogach:
Moje domowe kucharzenie
Marcepanowy kącik
Szóste niebo
Gotuj - Sam!
My style everyday
Izioni pyszne smaki
"Podróże małe i duże"
Jesienny zachód słońca |
9 komentarze
Dorotko bardzo piękny wieniec zrobiłaś :) Nie dziwie się, że zniknął w momencie. Dziękujję za wspólne pieczenie :)
OdpowiedzUsuńDzięki Małgosiu.
Usuńwieniec wygląda pysznie! uwielbiam słodkie wypieki:) skusiłam się jeszcze na szczodraki na słodko, zapraszam:) dziękuję za wspólną zabawę!
OdpowiedzUsuńSzczodraki Twoje już odwiedziłam. I ja dziękuję za wspólne wypiekanie.
UsuńPiekny wieniec! Dzięki za wspólne pieczenie!
OdpowiedzUsuńDziękuje pięknie Nino.
UsuńPięknie wygląda to ciasto:)))upiekę mimo że już po święcie:)))Pozdrawiam serdecznie;))
OdpowiedzUsuńZachęcam Reniu, jest pyszne, pozdrawiam.
UsuńWspaniale wyglądają :) dziękuje za wspólne pieczenie i przepraszam za wczorajsza gafę :) :)
OdpowiedzUsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.