My jesteśmy chlebem zauroczeni i polecam gorąco na świąteczne stoły aby zaskoczyć gości trochę innym, jednakże bardzo pysznym chlebem.
Chleb wybrał tym razem Gucio autor bloga Kuchnia Gucia i był to bardzo dobry pomysł.
Guciu dziękuję.
Chleb jest bardzo aromatyczny, miękki w środku z chrupiącą skórką, bardzo chrupiącą i pięknie aromatyczny.
Lubicie ten odgłos pękającej skórki przy pierwszym krojeniu chleba? no to tu tak będzie, tak jest.
Gucio zaproponował 2 bochenki ale ja zrobiłam jeden i to był dobry pomysł.
Zachęcam bardzo gorąco do pieczenia.
Ruiskuorinen olutlimppu - fiński chleb świąteczny.
Składniki: 1 bochen
Starter:
- 1 g świeżych drożdży
- 75 ml zimnej wody
- 90 g mąki pszennej T 650
- 1/2 łyżeczki soli
- 125 ml wody w temperaturze pokojowej
- 125 ml ciemnego piwa - dałam Książęce ciemne łagodne
- 25 g świeżych drożdży albo 8 g suszonych
- 60 g mąki żytniej razowej T 2000
- 50 g mąki pszennej graham T 1850
- 2 łyżeczki kopru włoskiego
- 1 łyżeczka suszonej, gorzkiej skórki pomarańczowej - ja dałam skórkę otartą z 1 pomarańczy
- 1 łyżeczka mielonego imbiru
- 1/2 łyżeczki mielonych goździków
- 90 g melasy
- 25 ml rozpuszczonego masła
- 1 łyżeczka soli
- 400 g mąki z dużą zawartością białka - ok. 12,5 g - ja dałam orkiszową
- ok. 2,5 g świeżych drożdży
- 100 ml piwa ciemnego
- 60 g mąki żytniej razowej T 2000
- 1/4 łyżeczki soli
- 15 g mąki żytniej razowej T 2000
Najpierw zrobiłam starter.
Rozpuściłam drożdże w zimnej wodzie, dodałam mąkę i wyrabiałam aż powstało gładkie ciasto, dodałam sól i jeszcze wyrabiałam, w sumie jakieś 10 minut.
Ciasto jest gęste.
Nakryłam miskę folią spożywczą i wstawiłam na noc do lodówki.
Rano wyjęłam, odczekałam 30 minut aby ciasto się ogrzało.
Do miski robota wlałam piwo i wodę, rozpuściłam w nich drożdże, dodałam sól i melasę i wymieszałam.
Teraz dodałam cały starter i ponownie wymieszałam.
Masło rozpuściłam i przestudziłam.
Dodałam teraz wszystkie przyprawy, mąkę żytnią i graham, wymieszałam i na końcu dodałam mąkę orkiszową. i powoli wlałam masło rozpuszczone.
Wyrabiałam ciasto przez 10 minut przy użyciu haka na średniej prędkości, aż ciasto stało się elastyczne i zwarte.
Wysmarowałam miskę olejem i włożyłam do niej kulę ciasta, nakryłam folią spożywczą i odstawiłam na 30 minut do wyrastania.
Potem ciasto odgazowałam i ponownie zostawiłam na 30 minut do wyrastania.
Na skórkę piwną rozpuściłam drożdże w piwie, dodałam sól i mąkę i szybko wymieszałam.
Przykryłam miskę folią spożywczą i pozostawiłam pod przykryciem na 30 minut.
Wyrośnięte ciasto wyjęłam na blat i uformowałam z niego okrągły bochen.
Bochen umieściłam na desce na papierze do pieczenia, na wierzchu posmarowałam masą na skórkę, obficie posypałam po wierzchu mąką żytnią, nakryłam bochen ściereczką i pozostawiłam do wyrastania na około godzinę.
Piekarnik rozgrzałam do temperatury 250 C z opcją grzania góra/dół.
Piekarnik grzałam z kamieniem do pizzy i z foremką z wodą.
Gdy chleb wyrósł zsunęłam go na nagrzany kamień do pizzy.
Piekłam chleb najpierw w 250 C przez 5 minut a potem zmniejszyłam temperaturę do 200 C i piekłam kolejne 45 minut.
Upieczony, postukany od spodu chleb wydaje głuchy dźwięk.
Chleb studziłam na kratce.
Pachniało w całym domu i nie mogłam doczekać się kiedy ostygnie abym mogła go spróbować.
Polecam gorąco.
Na święta upiekę ponownie jak nie szybciej.
Smacznego.
Fiński chleb na blogach:
Akacjowy blog
Codziennik kuchenny
Dom z mozaikami
Grunt to przepis!
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Leśny zakątek Dany
Moje małe czarowanie
NieŁad mAlutki
Nie tylko na słodko
Ogrody Babilonu
Stare gary
Weekendy w domu i ogrodzie
W poszukiwaniu slow life
Przepis kuchni fińskiej.
"Podróże małe i duże"
Nenufary - grzybienie |
18 komentarze
Śliczny :)
OdpowiedzUsuńU mnie też ponownie zagości na Święta.
Dziękuję za wspólny czas i do następnej piekarni u Amber!
Do ponownego spotkania u Amber, dziękuję Badylarko.
UsuńWspaniały!
OdpowiedzUsuńI u mnie jeden bochenek.
Pysznie się go razem piekło.
DZiękuję za Twoje grudniowe towarzystwo w Piekarni.
Pysznie oj pysznie Aniu. Dziękuję za ten rok pieczenia i czekam na następny z niecierpliwością. Do upieczenia.
UsuńTwoje chleby zawsze mnie zachwycają:)))tak jest i tym razem:))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńDziękuje Reniu za miłe słowa.
UsuńCudnie popękany! Zachwyciła mnie metodologia produkcji takiej skórki - będę teraz częściej wykorzystywać skórkę piwną przy pieczeniu różnorodnych chlebów :) Dzięki Dorotko za wspólne, grudniowe pieczenie i pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńNo masz rację, skórkę robi się ciekawie. Dzięki Asia za grudniowe pieczenie.
UsuńTwój chleb cudownie upieczony!
OdpowiedzUsuńMnie bardzo przypadł do gustu, chociaż tak ładny nie jest.
Wspaniale było razem piec w tym przedświątecznym okresie!
Kamilo dziękuję, mnie tez było miło razem piec.
UsuńMasz rację, skórka wspaniała i ten aromat...mmmm :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo.
UsuńDorotko chleb wspaniały :) Wnętrze mojego tez takie miodowe w kolorze. Ja też go upiekę na święta :) nenufary uwielbiam :) Pozdrawiam serdecznie M
OdpowiedzUsuńNenufary niech będą dla Ciebie.Chleba na święta nie może braknąć a tego tym bardziej. Pozdrawiam Małgosiu.
UsuńPiękny, idealny bochenek. Oczywiście koniecznie do powtórzenia na Święta, u nas też się pojawi. Pozdrawiam i dziękuję za wspólne przedświąteczne pieczenie
OdpowiedzUsuńElu nasze święta będą uhonorowane pysznym chlebem i super że i u mnie i u Ciebie, pozdrawiam i dziękuję.
UsuńChleb niecodzienny, odświętny :o) dziękuję wspólne pieczenie. Ala
OdpowiedzUsuńAlu chleb znakomity na świąteczny stół, dziękuję i ja.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.