Moja babcia gotowała je często, natomiast niektóre moje koleżanki w pracy poznały takie pierogi z ciasta kopytkowego dopiero teraz.
Różne rejony miasta i tyleż przepisów i tradycji.
Pierogi są duże i wystarczą 2 czy 3 aby zaspokoić głód, no chyba że smakosze zapragną więcej, nie ma przeszkód.
Zapraszam na pierogi mojej babci.
Pierogi z ciast kopytkowego z masłem szałwiowym.
Składniki: 12 sztuk
Ciasto:
- 1 kg ugotowanych i przeciśniętych przez praskę ziemniaków
- 1 jajo
- 2 szklanki mąki pszennej T 650 + do podsypywania
- szczypta soli
- 500 g twarogu tłustego
- 4 żółtka
- 3 łyżki cukru trzcinowego
- 1 łyżka cukru waniliowego
- ziarenka z 1 laski wanilii
- 3 - 4 łyżki masła klarowanego
- 10 listków szałwii
- cukier trzcinowy do posypania
Przygotowanie:
- Twaróg włożyłam do miski i rozgniotłam widelcem, dodałam żółtka,oba cukry oraz ziarenka z laski wanilii, wymieszałam na jednolitą masę.
- Ziemniaki ugotowałam dnia poprzedniego, przecisnęłam przez praskę i wystudziłam.
- Ziemniaki muszą być zimne bo inaczej ciasto będzie rzadkie i nie da się lepić.
- Ziemniaki wsypałam do miski, dodałam jajo, mąkę i szczyptę soli i zagniotłam szybko ciasto, lekko podsypując mąką.
- Mąki sypcie nie za dużo, bo czym wgnieciecie jej więcej tym pierogi będą twardsze.
- Ciasto podzieliłam na 12 części i z każdej uformowałam placek, na który nałożyłam łyżkę nadzienia i zlepiłam brzegi tak jak zwykłe pierogi.
- W garnku zagotowałam wodę z solą i gotowałam w niej pierogi od momentu wypłynięcia 1 minutę na średnim ogniu.
- Masło rozpuściłam na patelni i włożyłam na ciepłe umyte i osuszone listki szałwii, smażyłam minutę.
- Pierogi na talerzu polałam masłem szałwiowym i posypałam cukrem.
Przepis rodzinny.
"Podróże małe i duże"
Zalew Zgniłe Błota |
1 komentarze
Częstuj się Julia.
OdpowiedzUsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.