Doskonale nada się do ciasta i kawy z kumpelą ale i panowie sobie zachwalają tą nalewkę.
Miałam maliny i jeżyny świeże ale doskonale nadają się również do nalewki mrożone.
Nalewkę robiłam we wrześniu a dopiero teraz przecedziłam i dojrzewa.
Już teraz jest dobra a po dojrzeniu będzie doskonała.
Nalewka "Owoce lasu".
Składniki:
- 500 g jeżyn i malin
- 500 g cukru
- 500 ml spirytusu 75 %
Owoce przebrałam i wsypałam do słoja.
Zasypałam owoce cukrem i pozostawiłam na 24 godziny aby owoce puściły sok.
Co jakiś czas mieszam słojem aby cukier równo pokrył owoce.
Potem wlałam do słoja spirytus i pozostawiłam nalewkę na miesiąc.
Po tym czasie odcedziłam owoce od płynu, przefiltrowałam nalewkę przez filtr do kawy, przelałam do butelek i pozostawiłam na 6 miesięcy do dojrzewania.
Na zdrowie!
Przepis autorski.
"Podróże małe i duże"
Leśne jeżyny |
2 komentarze
Dawniej chętnie robiłam nalewki ale teraz jakoś przestałam:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam tworzyć nowe naleweczki i potem częstować nimi gości.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.