Do pizzy użyłam pasty z bobu zwanej skordalią.
Całkiem zdrowa i smakowita, polecam gorąco.
Pizza ze skordalią i bobem.
Składniki:
Ciasto:
- 450 g mąki pszennej T 650
- 50 g mąki pszennej graham T 1850
- szczypta soli
- 1 łyżka oleju czosnkowego
- 1 łyżeczka cukru
- 15 g świeżych drożdży
- 275 ml letniej wody
- pasta z bobu skordalia
- plastry sera żółtego
- pomidor
- cebula
- 1 gałązka oregano
- 1 gałązka majeranku
- 200 g sera twarogowego solankowego
- 2 - 3 łyżki startego hiszpańskiego sera manchego
Najpierw zrobiłam ciasto i zrobiłam je wieczorem w dzień poprzedzający pieczenie.
Do miski wsypałam obie mąki, dodałam sól i cukier, olej czosnkowy oraz rozprowadzone w letniej wodzie drożdże.
Wyrabiałam mieszadłem hakowym przez 5 minut.
Włożyłam kulę ciasta do naoliwionej odpowiednio 2 razy większej miski, włożyłam miskę w reklamówkę i włożyłam do lodówki.
U mnie w lodówce temperatura była w tym momencie 3 C i ciasto tak rosło do dnia następnego jak przyszłam z pracy czyli do 14,30 - wychodziło już z miski.
Jeśli chcecie zrobić ciasto tego samego dnia, kula ciasta rośnie około godziny aby podwoiła swoją objętość.
Wyrośnięte ciasto rozciągnęłam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, ja lubię ciasto grube i tak też je rozciągnęłam.
Na cieście rozsmarowałam pastę z bobu zwaną skordailą.
Na niej ułożyłam plastry sera żółtego, u mnie gouda.
Na serze wylądowały plastry pomidora a na nim cebula pokrojona w piórka.
Na cebulce rozsypałam ugotowany i obrany bób, posypałam listkami z 1 gałązki oregano i majeranku.
Na ziołach pokruszyłam ser solankowy i posypałam startym manchego.
Piekłam pizzę w piekarniku nagrzanym do 200 C z opcją grzania góra/dół przez 25 minut lub do zrumienienia brzegów.
Smacznego.
Przepis autorski.
"Podróże małe i duże"
Okno w stylu Rustico |
4 komentarze
Ciągle u Ciebie coś nowego i niezwykłego:))))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńZapraszam na domową pizzę, pozdrawiam Reniu.
UsuńMam wielką ochotę na pizzę.
OdpowiedzUsuńMyślę kiedy ją jadłam. Dawno w Wenecji.
Pozdrawiam:)
Co stoi na przeszkodzie abyś sama ją upiekła? Pozdrawiam.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.