Tym razem wypełniłam je pesto z natki marchewki, a obok podałam bób i marchewkę i był to pomysł znakomity.
Spróbujcie sami może i Wam taki sposób zagospodarowania naci marchwi, którą przeważnie się wyrzuca przypadnie do gustu.
Orecchiette z pesto z natki marchwi i bobem.
Składniki:
Pesto:
- natka z pęczka marchewki - młoda i jędrna
- 4 suszone pomidory z zalewy
- 2 ząbki czosnku
- 7 - 8 łyżek oleju zalewy z pomidorów
- sól do smaku
- 300 g makaronu orecchiette
- 4 marchewki
- 500 g bobu
- ok. 50 ml sosu sojowego
- 3 - 4 ząbki czosnku
- gęsi tłuszcz do smażenia
- 2 łyżki suszonego estragonu
Najpierw zrobiłam pesto czyli umyłam i osuszyłam natkę marchewki i oberwałam tylko listki bez ogonków, włożyłam je do blendera.
Dodałam do blendera suszone pomidory,
czosnek oraz sól i zmiksowałam na sos, powoli dolewając olej z zalewy pomidorów aby pesto miało odpowiednią konsystencję.
Makaron ugotowałam al'dente.
Marchewkę umyłam i pokroiłam w plasterki, czosnek obrałam i posiekałam a bób ugotowałam w lekko osolonej i pocukrzonej wodzie, odcedziłam, przestudziłam i obrałam ze skórek.
Na patelni rozgrzałam łyżkę gęsiego smalcu i podsmażyłam na nim marchewkę i czosnek, tak długo aż stała się miękka, podlałam sosem sojowym.
Dodałam teraz bób, wymieszałam i dodałam estragon, doprawiłam do smaku solą i pieprzem.
Makaron jeszcze ciepły wymieszałam z pesto tak aby dokładnie oblepiło pesto makaron.
Na talerz wyłożyłam makaron z pesto i wyłożyłam porcję marchewki z bobem.
Smacznego.
Przepis autorski.
"Podróże małe i duże"
Teatr Letni w Ciechocinku |
2 komentarze
smaczna propozycja ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo, doradzam wypróbować.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.