poniedziałek, 15 sierpnia 2016

"Jesteś tylko mój" Joanna Sykat - recenzja książki

"Jesteś tylko mój" Joanna Sykat.

Przeczytałam książkę kilka dni temu, o ile nie napisać "połknęłam" ją i jeszcze na gorąco dzielę się z Wami emocjami.
Tytuł zwodny, tak samo jak i okładka.
Po tytule i okładce spodziewałam się taniego romansu, lekkiej, łatwej i przyjemnej treści, bajkowej - cukierkowej i romantycznej a tu zaskoczenie, nic bardziej mylnego.
Powiedzenie "nie oceniaj książki po okładce" ma tutaj jak najbardziej zastosowanie.
To trudna, pełna skomplikowanych relacji damsko-męskich, mistrzowsko opowiedziana historia trzech dorosłych osób, które dorosłe są na pewno, ale czy dojrzałe i odpowiedzialne, to już niekoniecznie. 
Natasza i Renata.
Czuła kochanka i zdradzana żona.
Dwie kobiety, dwie matki, dwie historie.
I jeden mężczyzna, który łączy i dzieli. 

Natasza poznała Krzysztofa na kursie rumby. 
Początkowo mężczyzna jest dla niej tylko partnerem do tańca i przyjacielem. 
Kiedy wreszcie kobieta zdaje sobie sprawę z tego, że mogłoby ich łączyć coś znacznie więcej, ten zaczyna układać sobie życie z inną. 
Po długim czasie Natasza i Krzysztof spotykają się ponownie, a tłumione przed laty uczucie wybucha ze zdwojoną siłą. 
Jest tylko jedno „ale”: Krzysztof zdążył już założyć rodzinę: ma żonę i syna, którego bardzo kocha. 
Mężczyzna postanawia jednak podzielić swoje życie – i serce – na pół. 
Natasza w końcu godzi się na bycie „tą drugą”. 
Ani ona, ani Krzysztof nie domyślają się jednak, że jego żona wie o wszystkim. 
Czy Renata będzie w stanie nadal żyć z okłamującym ją mężczyzną dla dobra synka?
Pewnego wieczoru na spotkaniu autorskim Taszy, która opisała historię swojej wielkiej miłości w najnowszej książce, zjawia się Renata i wręcza pisarce tajemniczy żółty zeszyt. 

Opowieść, którą Natasza w nim znajdzie, zupełnie zmieni życie jej samej i małego Jasia… 
Historia trzech osób i relacja tylko dwóch, zabrakło mi także relacji Jego.
Książka opisuje różne strony medalu a bohaterowie zmieniają się na naszych oczach w bardzo ciekawy sposób.
Czasami miałam ochotę potrząsnąć jedną, drugą czy trzecią osobą aby "doprowadzić je do pionu" i dzięki temu opowieść jest jeszcze bardziej fascynująca.
Rewelacyjnie pokazane dylematy dwóch kobiet po przeciwnych stronach.
Dodatkowo piękne opisy przyrody i słynny w Małopolsce Żegiestów to kwintesencja smaku w całej książce i zachęcają dodatkowo do odwiedzenia tych stron.
Polecam serdecznie powieść nie tylko paniom ale i panom, świetnie napisana historia, dobrze wykreowani bohaterowie i bardzo autentyczni w swoich rolach.
Książkę kupiłam w Biedronce za 7,99 więc majątku nie wydałam a emocje olbrzymie i były to znakomicie zainwestowane pieniądze.
Polecam serdecznie, a potem napiszcie jakie emocje wywołała książka w Was?
Joanna Sykat w jednym z wywiadów:
... chyba najważniejsze: żyjcie tu i teraz, wybaczcie sobie i przeszłości, nie myślcie o jutrze, bo ucieknie to, co najistotniejsze. Czas, który możemy kształtować tylko tu i teraz. Słuchajcie siebie i serca. Ot, kazanie.

4 komentarze

  1. To prawda zaskoczenie treścią i tytułem a)e szybko "połknięta" Można polecać

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mnie zachęciłaś do przeczytania tej książki:)))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń

Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.

Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy Blogger