My jedliśmy go jako gigantyczne pierogi a smakują wybornie.
Masa ziemniaczana dobrze doprawiona jest przepyszna.
Polecam gorąco taki rodzaj chlebków.
Indyjski naan ziemniaczany.
Składniki:
Ciasto:
- 250 g jogurtu naturalnego
- 375 ml wrzącej wody
- 2 szklanki mąki pszennej
- 3 szklanki mąki pszennej graham T 1850
- 20 g świeżych drożdży
- 2 łyżeczki soli
- 1 łyżeczka cukru
- 2 łyżki oleju z orzechów
- 3 łyżki czarnego sezamu
- 1 ubite jajo
- 510 ziemniaków
- 1 cebula drobno posiekana
- 4 liście mięty posiekane
- 1/4 szklanki posiekanej natki pietruszki
- 2 łyżki nasion kolendry
- 1 łyżka nasion zmielonego kminku
- 1 łyżka kurkumy
- sól morska
- pieprz
- 300 g jogurtu naturalnego
- 1 łyżka listków tymianku cytrynowego
- 1 łyżka listków oregano
- 1 ząbek czosnku
- sól różowa himalajska
- pieprz
- kilka listków mięty
- kilka kropel sosu worcester
Jogurt wymieszałam z wodą, odstawiłam na 5 minut.
Połączyłam mąkę pszenną z 1 szklanką razowej, dodałam pokruszone drożdże.
Do mąki wlałam jogurt z wodą i mieszałam 3 minuty.
Odstawiłam ciasto na 30 minut po czym dodałam cukier, sól, olej, nasiona sezamu oraz tyle pozostałej mąki razowej aby powstało elastyczne ciasto.
Ciasto umieściłam w misce, przykryłam i odstawiłam na godzinę do wyrośnięcia.
Ziemniaki ugotowałam i przepuściłam prze praskę.
Do ciepłych ziemniaków włożyłam drobno posiekaną cebulę, posiekaną miętę i natkę oraz kurkumę, kminek oraz kolendrę, wymieszałam dokładnie, wystudziłam.
Wyrośnięte ciasto podzieliłam na 12 kawałków.
Każdy kawałek rozwałkowałam na placek ok. 10 - 15 cm średnicy.
Na środku każdego placka nałożyłam porcję nadzienia i złożyłam na połowę jak pieroga, zlepiłam brzegi.
Pierogi - chleby ułożyłam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i pozostawiłam do wyrośnięcia na 10 minut.
Chlebki posmarowałam roztrzepanym jajem i piekłam w piekarniku nagrzanym do 200 C z opcją grzania góra/dół przez 15 - 20 minut aż chlebki się ładnie zrumieniły.
Do miski wlałam jogurt, dodałam zioła i przyprawy i wymieszałam, dodałam posiekany czosnek.
Przed podaniem schłodziłam.
Podałam chlebki z sosem czosnkowo - ziołowym.
Chlebki ze zdjęć wykonał Przemek.
Smacznego.
Przepis kuchni indyjskiej.
"Podróże małe i duże"
Narcyzy |
4 komentarze
Chociaż jestem tradycjonalistką Polskiej kuch, to te chlebki budzą apetyt. Narcyzki też są piękne, miło mi było się zapoznać z tak ciekawym przepisem. Pozdrawiam Was serdecznie...
OdpowiedzUsuńDziękuję Halino za miłe słowa i zachęcam do wypróbowania przepisu.
UsuńChlebki wyglądają apetycznie. Muszę wypróbować przepis. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZachęcam do wypróbowania.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.