W moich rejonach jeszcze można znaleźć piękne baldachy ale wiem że już nie wszędzie.
Jeśli nie zdążycie teraz to zachęcam w przyszłym roku bo galaretka smakuje wybornie, pachnie kwieciem i ma cudny kolor, polecam.
Galaretka z kwiatów bzu czarnego.
Składniki:
- 70 g kwiatów bzu czarnego bez łodyżek
- 180 g cukru trzcinowego
- 180 g wody
- sok z 1/2 cytryny
- 2 łyżeczki pektyny - dałam dżemix
W drugim garnku zagotowałam wodę z cukrem aż się rozpuścił i gorącym syropem zalałam kwiaty, zamieszałam i przykryłam garnek, odstawiłam na 24 godziny.
Potem odcedziłam kwiaty od syropu na sicie, odciskając kwiaty z soku.
Do odcedzonego syropu dodałam sok z cytryny oraz pektynę, zagotowałam i przelałam do słoiczków.
Po 24 godzinach galaretka gotowa, wyśmienita do naleśników i deserów.
Smacznego.
Przepis z archiwum.
"Podróże małe i duże"
Kalina |
10 komentarze
bardzo interesująca galaretka, ciekaw jestem jej smaku
OdpowiedzUsuńNo tego przez internet Ci nie przekażę ale zapewniam ze smakuje wybornie.
UsuńU mnie są jeszcze ostatki, więc lecę niedługo zbierać :) A przepis fantastyczny! Już robiłam z bzu syrop, więc teraz czas na małą odmianę :)
OdpowiedzUsuńNapisz proszę jak smakowała? jestem ciekawa opinii.
UsuńMusi jeszcze odczekać, ale po wetknięciu palca w jeszcze sok mogę powiedzieć, że jest pyszna :)
UsuńMega radość że podpasowała.
UsuńNa pewno pyszna:)))trzeba wypróbować:))Pozdrawiam cieplutko:)))
OdpowiedzUsuńKoniecznie Reniu, smak niebiański.
Usuńnigdy nie używałam czarnego bzu,nawet nie umiem wyobrazić sobie jak smakuje
OdpowiedzUsuńSzczerz ? jesteś pierwsza która nie zna smaku kwiatów bzu ale Ewo nadrabiaj bo są mega lekarstwem,pięknie pachną i zimą ratują z opresji.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.