Jest fajnie piaskowa i bardzo wilgotna, nie starzeje się, po kilku dniach jest tak samo świeża jak pierwszego dnia.
Upieczcie sobie taką babę i delektujcie się jej pysznym smakiem.
Babka z ananasami.
Składniki:
- 250 g masła
- 1 szklanka cukru trzcinowego
- 2 łyżki cukru waniliowego
- 4 jaja
- 2,5 szklanki mąki tortowej
- 4 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 szklanki mleka
- 100 g kolorowego ananasa kandyzowanego
- 200 g ananasa świeżego, osączonego
- 150 g drobnych rodzynków
- 3 łyżki rumu
- 2 czubate łyżki mąki ziemniaczanej
- kilka kropel aromatu rumowego
- 1 szklanka cukru pudru
- 2 łyżki gorącej wody
- 2 łyżki rumu
- na czubku noża barwnika żółtego
Najpierw ananasa kandyzowanego i rodzynki skropiłam rumem i odstawiłam na godzinę.
Ananasa świeżego obrałam i pokroiłam w kostkę, ułożyłam na sicie i odstawiłam na godzinę.
Potem osuszyłam ananasa ręcznikiem papierowym.
Masło utarłam z cukrem na puszystą, białą masę po czym dodawałam po 1 jaju ciągle ubijając.
Potem dodawałam po łyżce mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia ciągle ucierając.
Dodałam także aromat rumowy.
Teraz dodałam mleko i obsypane mąką ziemniaczaną bakalie i ananasa, wymieszałam łyżką.
Formę na babę z kominem dość dużą wysmarowałam masłem i wysypałam mąką.
Ciasto przelałam do formy nie wyżej jednak niż do 3/4 wysokości.
Piekłam ciasto w piekarniku nagrzanym do 180 C z opcją grzania góra/dół przez 60 minut.
Składniki lukru wymieszałam na gładki lukier.
Po wystudzeniu babki polałam ją lukrem i udekorowałam kawałkami ananasa.
Smacznego.
Źródło.
"Podróże małe i duże"
Majowy zachód słońca |
4 komentarze
Zabieram przepis do wypróbowania, bo taka tropikalna babka mnie mocno zaintrygowała :)
OdpowiedzUsuńJak wypróbujesz to napisz jak smakowała?
UsuńBardzo lubię babki,keksy i tym podobne:)))nie przepadam za ciastem z masami:))))Twoja babka wygląda pysznie:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam baby, wszelakie i ta polecam.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.