Dzisiaj jednak przedstawiam Wam kotlety z chrupiącą skórką, dobrze doprawione i pyszne, na pewno nikt po takim kotlecie nie będzie miał traumy o nie.
Można je również podać dla wegan ale wówczas masło zastąpić wystarczy olejem a jajo do panierki mlekiem.
Do kotletów podałam botwinkę, źródło witamin wszelakich i pyszną przystawkę.
Zachęcam do smażenia tych wybornych kotletów.
Wegetariański kotlet z selera z chrupiącą botwinką.
Składniki:
- 1 duża bulwa selera - ok. 500 g po obraniu
- 1 jajo
- 1 łyżka przyprawy toskańskiej
- sól morska
- bułka tarta do panierowania
- olej do smażenia
- 1 pęczek botwiny
- 1 łyżka masła klarowanego
- 1 łyżka octu balsamicznego
- pieprz
Bulwę selera obrałam i pokroiłam w plastry około 1 cm grubości.
Zagotowałam wodę z solą i gotowałam plastry selera przez 3 minuty, odcedziłam.
Jajo roztrzepałam widelcem i wsypałam do niej łyżeczkę przyprawy toskańskiej.
Plastry selera posypałam solą, pieprzem oraz przyprawą toskańską.
Maczałam kotlety w jaju i potem w bułce i smażyłam na niedużym ogniu aż kotlety zrobiły się rumiane z obu stron.
Botwinkę umyłam i osuszyłam, odcięłam liście.
Części z burakami pokroiłam w plasterki.
Na patelni rozgrzałam masło i wrzuciłam na nie kawałki buraczków, smażyłam 5 minut, teraz polałam całość octem balsamicznym, posoliłam i oprószyłam pieprzem i dusiłam pod przykryciem jakieś 5 minut.
Zdjęłam pokrywę i wrzuciłam na patelnię wszystkie pokrojone w paski listki, smażyłam chwilę aż stały się chrupiące.
Podałam kotlety na talerzu z botwinką.
Smacznego.
Przepis autorski.
"Podróże małe i duże"
Mniszek lekarski |
4 komentarze
Wygląda przepysznie:)))Pozdrawiam serdecznie i miłej niedzieli życzę:))
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu.
Usuńchętnie wypróbuję! :D
OdpowiedzUsuńPolecam bo są naprawdę pyszne.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.