Klasyka gatunku czyli "Francuski pocałunek" ( French Kiss ) w reżyserii Lawrence Kasdana, romantyczna komedia w kooprodukcji amerykańsko - brytyjskiej z roku 1995.
Kate nienawidzi latania samolotem, ale kiedy człowiek, którego gotowa była poślubić, podczas podróży służbowej do Paryża zakochuje się w innej kobiecie, przełamuje lęk.
Lot przez Atlantyk wcale nie musi być taki straszny, kiedy na miejscu obok siedzi sympatyczny Francuz.
I szkoda tylko, że Luc okazuje się złodziejem, ściganym przez policję za przemyt, a spotkanie z nim ściągnie na Kate same kłopoty.
Ale nadejdzie chwila, kiedy dziewczyna doceni jego niezwykły urok, a on dostrzeże w niej swoją życiową szansę.
Rewelacyjna kreacja aktorska Meg Rayan jako Kate i Kelvina Kleina jako Luca i ścigającego go za przemyt policjanta Jeana-Paula którego zagrał Jean Reno.
Tło kulinarne, zapytacie?
Kto był we Francji ten wie że winnic i wina tu nie brakuje.
Piękne widoki winnic i potoki pysznego wina zauroczą niejednego.
Lekki, wesoły film z pięknymi krajobrazami i smakami Francji.
Mnie film zauroczył już dawno, dawno i za każdym razem jak powtarzają go w TV nie omieszkam go obejrzeć po raz kolejny, ma swój jedyny i niepowtarzalny klimat i fajną muzę w tle.
Źródło.
0 komentarze
Prześlij komentarz
Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.