Przy przygotowaniu szparagów naginamy je tak aby pękły same tam gdzie uznają za stosowne.
Kawałki z łepkami zajadamy ze smakiem a reszta jest czasami dość łykowata ale witamin ma tak samo dużo.
Wykorzystałam te końcówki do zupy bo nie lubię niczego wyrzucać.
Przez to że są one włókniste zupę trzeba przetrzeć przez sito aby potem już cieszyć się pysznym obiadem.
Można zresztą do zupy użyć tych pysznych części szparagów też bo czemu nie.
Krem kapuściano - szparagowy z pieczarkami.
- końcówki z 2 pęczków szparagów
- 5 - 6 liści młodej kapusty
- 1 duży ziemniak
- 2 łyżki przyprawy warzywnej bez soli
- sól do smaku
- szczypta cukru
- 100 ml śmietany 18 %
- 6 - 8 łyżek wody z kiszonych ogórków
- 10 średnich pieczarek
- 1 łyżka masła klarowanego
- pieprz
Przygotowanie zupy:
- Końcówki szparagów włożyłam do garnka wraz z pokrojonymi liśćmi kapusty oraz obranym i pokrojonym ziemniakiem.
- Zalałam wszystko wodą do wysokości warzyw, dodałam przyprawę warzywną oraz sól do smaku i szczyptę cukru i gotowałam do miękkości jakieś 20 minut.
- Potem całość zblendowałam na krem i przetarłam go przez sito.
- Jeśli szparagi nie są łykowate nie potrzeba tego robić.
- Do przetartego kremu dodałam kwaśną śmietanę, wodę z ogórków i zagotowałam.
- Pieczarki pokroiłam w plastry i podsmażyłam na rozgrzanym maśle klarowanym na dużym ogniu, oprószyłam solą i pieprzem.
- Podałam zupę z plastrami podsmażonych pieczarek.
Smacznego.
Przepis autorski.
"Podróże małe i duże"
Piękno wiosny - tulipany |
2 komentarze
Danie w sam raz na Światowy Dzień Pieczarek. Na pewno znacząco wpływają one na smak zupki. Zapraszam do dodania przepisu do akcji ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.