Babę można upiec na wszelakie sposoby a tą katórą dziś przedstawiam to baba z limonką i lukrem limonkowym.
Baby cytrynowe są pyszne i zawsze mnie zachwycały ale ta jest jeszcze pyszniejsza, wilgotna, puszysta, sprężysta, aromatyczna, orzeźwiająca.
Na wielkanocnym stole będzie ozdobą dla oczu i brzucha, zachęcam do upieczenia.
Babka limonkowo - jogurtowa.
Składniki: ( forma do baby 22 cm średnicy i 2,5 litra)
- 250 g jogurtu naturalnego
- 5 jajek
- 1,5 szklanki cukru trzcinowego
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- 250 ml oleju rzepakowego
- skórka otarta z 3 - 4 limonek
- sok z 3 - 4 limonek
- 3 szklanki mąki samorosnącej lub do pszennej dodać 3 łyżeczki proszku do pieczenia
- 3 - 4 łyżki soku z limonki
- cukier puder w ilości do powstania lśniącej masy
- odrobina zielonego barwnika w proszku
- cukrowe truskawkowe perełki
Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową.
Do miski wlałam jogurt, dodałam jaja, olej, sok i skórkę z limonek, cukier i cukier waniliowy i zmiksowałam na gładką i puszystą masę.
Teraz do masy dodałam przesianą mąkę samorosnącą a jeśli jej nie posiadacie dodajcie mąkę pszenną i 3 łyżeczki proszku do pieczenia.
Formę wysmarowałam masłem i wysypałam mąką.
Ciasto przełożyłam do formy, wyrównałam.
Piekłam babę w 175 C w piekarniku z opcją grzania góra/dół lub 160 C z termoobiegiem przez 50 - 60 minut.
Po 45 minutach sprawdziłam patyczkiem aby baba się za bardzo nie wysuszyła.
Jeśli patyczek jest suchy baby nie pieczemy dalej, a jeśli jeszcze ciasto klei się do patyczka pieczemy 5 minut i ponownie sprawdzamy.
Jeśli zdarzy się tak że wierzch ciasta za szybko się przypieka wystarczy przykryć formę papierem do pieczenia.
Po upieczeniu pozwoliłam odpocząć babie 10 minut i wyjęłam ją na talerz górą do dołu.
Baba musi całkowicie wystygnąć aby można ją było polukrować.
Do moździerza wlałam sok z limonki i dodałam na czubku noża zielonego barwnika, wymieszałam.
Teraz ciągle ucierając dodałam cukier puder ok. 3/4 szklanki tak aby powstała lejąca i lśniąca masa.
Polałam babę lukrem i posypałam perełkami truskawkowymi.
Smacznego.
Źródło.
"Podróże małe i duże"
Chryzantemy miniaturki |
1 komentarze
Babka limonkowa wygląda bardzo apetycznie.
OdpowiedzUsuńOch, ślinka mi cieknie.
Pozdrawiam:)
Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.