Nie byłabym sobą jak nie zrobiłabym trochę po swojemu ale na tym właśnie polega fenomen tego dania, każdy doda coś od siebie lub odejmie a danie nadal jest pyszne i aromatyczne.
No to dość gadania, zabieramy się za gotowanie.
Aha dodam jeszcze że z proporcji które dostałam jedzenia wyszło dla "pułku wojska" a tak naprawdę na 8 - 10 osób, więc zmniejszcie składniki albo podajcie na przyjęciu czy spotkaniu rodzinnym.
Fajne jest tutaj to że wszystko robi się w piekarniku, poza małymi przygotowaniami wcześniej.
Kurczak z ryżem i warzywami.
Składniki: ( 8 - 10 osób )
- 1 kurczak ok. 1,5 kg
- 2 szklanki suchego ryżu
- 1 łyżka ostrej papryki
- 1 łyżka słodkiej papryki
- 5 - 6 łyżek keczupu
- 2 ząbki czosnku
- 200 g masła
- 1 łyżka miodu
- sól morska
- pieprz
- przyprawa do kurczaka ulubiona lub inna ulubiona
- 1 nieduża cukinia
- 1 papryka czerwona
- 1 puszka groszku konserwowego
- 250 g brukselki
- 1 duża cebula
- 4 szklanki wody
- pęczek koperku
- pęczek natki pietruszki
Kawałki kurczaka natarłam przyprawą do kurczaka i odstawiłam na 15 minut.
Na dno naczynia do zapiekania wsypałam suchy ryż,
dobrze by było aby naczynie było wysokie aby potem wszystko nie uciekło z brytfanki.
Wodę wlałam do garnka do którego dodałam również pokrojone masło, przeciśnięty przez praskę czosnek, obie papryki w proszku, keczup, miód, sól, pieprz do smaku i jak się wszystko zagotowało i połączyło dodałam posiekane zioła czyli koperek i natkę.
Cukinię pokroiłam wraz ze skórką w plastry, paprykę w paski, cebulę w cząstki, groszek odcedziłam z zalewy a brukselkę obrałam z nieładnych listków.
Na ryżu ułożyłam cząstki cebuli, plastry cukinii,
paski papryki, brukselkę i groszek, lekko wszystko dociskając.
Na warzywach ułożyłam kawałki kurczaka.
Wszystko zalałam ugotowaną wcześniej wodą z masłem i keczupem tak aby nie spłukać przyprawy z mięsa.
Przykryłam wszystko pokrywką i wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 180 - 200 C z opcją grzania góra/dół na 90 minut.
Po tym czasie wystarczy już tylko zajadać.
Dominik dzięki za przepis.
Smacznego.
Przepis z ust do ust.
"Podróże małe i duże"
Hiacynt |
4 komentarze
bardzo smacznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuje Ewo.
UsuńBardzo to ładnie wygląda:)))na pewno równie dobrze smakuje:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńReniu tym można się uzależnić ha ha.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.