Racuchy pyszne, puszyste, mamy w końcu karnawał więc mają one teraz właśnie rację bytu.
Latem już tak nie smakują choć są tak samo pyszne, a na dodatek można je podawać z czym dusza zapragnie albo jeść bez niczego - mnie suche smakują najbardziej.
No to co? namówiłam kogoś na upieczenie?
Drożdżowe racuchy.
Składniki: ( pełny duży talerz małych racuszków )
- 250 g mąki pszennej
- 15 g świeżych drożdży lub 7,5 g suszonych
- szczypta soli
- 1 łyżka cukru
- 3/4 szklanki mleka
- 1 jajo
- cukier puder do posypania
- miód do podania
Przygotowanie:
- Do miski robota wsypałam mąkę, w środku zrobiłam zagłębienie, wkruszyłam drożdże, posypałam je cukrem i zalałam 2 łyżkami letniego mleka.
- Przykryłam miskę ściereczką i odstawiłam na 15 minut aby drożdże zaczęły pracować.
- Potem dolałam resztę mleka, wbiłam jajo i wymieszałam dokładnie przy użyciu robota.
- Można wszystko oczywiście robić ręcznie - ja już chyba trochę na wygodę idę.
- Ciasto nie może być ani za rzadkie ani za gęste, w razie czego dolać należy mleka lub dosypać trochę mąki.
- Miskę z ciastem nakryłam ściereczką i pozostawiłam w cieple do wyrośnięcia na 1 - 1,5 godziny.
- Ciasto podwoiło swoją objętość.
- Na patelni rozgrzałam olej i maczając łyżkę w rozgrzanym oleju nabierałam porcję ciasta i zanurzając ją w gorącym - ale nie za bardzo bo będą się palić racuchy - oleju ciasto zsuwało się z łyżki.
- Smażyłam na złoty kolor ze wszystkich stron.
- Jeśli użyjecie drożdży suchych wystarczy je wymieszać a mąką, nie trzeba robić zaczynu.
- Podałam posypane cukrem pudrem i z miodem.
Przepis Dorota z MW.
Razem ze mną pyszne racuchy smażyli:
Marzena - Kulinarna Maniusia
Joanna - Sama słodycz i....szczypta chili
Iwona - Izioni pyszne smaki
Bożena - Moje domowe kucharzenie
Danusia - Moje wypieki i nie tylko...
Sylwia - zdjęcie na FB
Iwona - Kuchnia Starowiejskiej gospodyni
Angelika - Życie zaczyna się w kuchni
Joanna - Grunt to przepis
Ela - To i owo Stokrotki
Asia - Różowa kuchnia
Lidka - zdjęcie z FB
"Podróże małe i duże"
Krogulec |
22 komentarze
Wspaniałe ci wyszły Dorotko :-) dziękuje za wspólne smażenie racuchów :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Marzenko,i mnie było bardzo miło.
UsuńDorotko, takie racuszki jak Twoje pamiętam ze szkolnej stołówki i ten zapach... To był najwspanialszy obiad. Dziękuję za wspólne smażenie. :)
OdpowiedzUsuńOj jak miło Danusiu, jak miło, dziękuje i ja.
UsuńSuper racuszki :) jak smażyłam swoje to opowiadałam dziewczynom, że ich babcia, a moja teściowa smażyła je tak, ze były rogate i obiecałam im następnym razem takie zrobić.
OdpowiedzUsuńTe rogate maja swój klimat, dziękuję za wspólne smażenie.
UsuńPyszne Ci wyszły :) dziękuję za wspólne smażenie :)
OdpowiedzUsuńSmażyło się razem super.
UsuńPolane miodzikiem - mmmhhhmmm! Dzięki Dorotko za wspólne smażenie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Asiu.
UsuńMniam..zjadłabym..dzięki ..i do następnego..
OdpowiedzUsuńDo następnego Bożena.
UsuńHmmm same pyszności :) Dziękuje za wspólne smażenie :)
OdpowiedzUsuńI ja dziękuję pięknie.
UsuńPysznie wyglądają racuszki. Dziękuje za wspólne pieczenie.
OdpowiedzUsuńDzięki Asia.
UsuńUwielbiam racuchy :) Te jakie fajne miłe kształty mają ^_^
OdpowiedzUsuńI ja uwielbiam, a kształt całkiem sam wychodzi jak nabierasz łyżką.
UsuńDziękuję za wspólne smażenie:)
OdpowiedzUsuńI ja dziękuję.
UsuńDziękuję za ten przepis! Szukałam go, bo to wigilijne racuchy z mojego dzieciństwa, zgadywaliśmy z bratem, do jakiego zwierzęcia jest podobny każdy racuch. Babcia je robiła ale jak pytaliśmy ile czego dodaje, to zawsze mówiła: „no tak na oko” i nigdy nie odważyłam się ich zrobić. W tym roku będzie pierwsza próba ;)
OdpowiedzUsuńJakże się cieszę że przypomniały Ci dzieciństwo a pomysł z porównywaniem do zwierzątek to niezła zabawa. Pozdrawiam i daj znać czy smakowały?
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.