A tam wszyscy chcieli "gryza".
Wspomnienia są cudne.
Teraz podałam kalarepkę w postaci placuszków.
Składniki: ( 8 małych placuszków )
- 1 kalarepa
- 1 jajo
- 3 pełne łyżki mąki orkiszowej jasnej
- 1 duża szalotka
- 1 łyżeczka masła klarowanego
- 1/2 słodkiej papryki w proszku
- sól morska
Szalotkę drobno posiekałam i podsmażyłam na maśle klarowanym, przestudziłam i dodałam do kalarepki.
Dodałam także jajo, mąkę, paprykę oraz mąkę i wymieszałam.
Smażyłam małe placuszki na niewielkiej ilości oleju z obu stron na złoty kolor.
Podałam z masłem pietruszkowo - szałwiowym z awokado.
Smacznego.
Przepis autorski.
"Podróże małe i duże"
Marskie"bałwany" |
2 komentarze
Ślinka mi na ich widok pociekła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)*
Oj to dobrze, zabieraj się za pieczenie. Pozdrawiam.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.