Napiszę tylko że może być jednym z wielu zamienników białka zwierzęcego, dlatego jest tak kochana przez wegetarian.
Ja osobiście też bardzo ją lubię.
Pasztet dzisiaj zrobiony polecam na jutrzejsze szaleństwa sylwestrowe.
Wegetariański pasztet z soczewicy.
Składniki:
- 400 g czerwonej soczewicy
- 1 cebula
- 2 marchewki
- 1/3 korzenia selera
- 10 cm białej części pora
- 3 ząbki czosnku
- nieduża pietruszka
- 4 łyżki posiekanej natki pietruszki
- 1 łyżka słodkiej papryki
- 1 łyżka majeranku
- 1 łyżeczka pieprzu ziołowego
- 1,5 łyżeczki soli niebieskiej perskiej
- 3 jaja
- 1 papryczka chili
- ziarenka słonecznika do posypania
Soczewicę włożyłam do garnka i zalałam wodą w proporcji 2 razy więcej wody niż soczewicy.
Gotowałam pod przykryciem, dodając sól jakieś 25 minut aby soczewica się rozgotowała i wchłonęła całą wodę, pozostawiłam do wystygnięcia.
Pora drobno posiekałam, marchewkę, seler i pietruszkę po obraniu starłam na tarce jarzynowej.
Do ugotowanej i wystudzonej soczewicy dodałam wszystkie warzywa, posiekaną drobno papryczkę chili, posiekany czosnek, przyprawy oraz jajka.
Masę dokładnie wymieszałam.
Naczynie do zapiekania wysmarowałam masłem, wysypałam tartą bułką i przełożyłam do niego masę na pasztet.
Wyrównałam wierzch i posypałam pestkami słonecznika.
Piekłam pasztet w piekarniku nagrzanym do 180 C z opcją grzania góra/dół przez 50 - 60 minut lub tak długo aby pasztet się zrumienił a brzegi odstawały od ścianek naczynia.
Pasztet wyszedł aromatyczny i wyraźny w smaku.
Smacznego.
Źródło tutaj [ klik ]
"Podróże małe i duże"
Piękny widok - morze szumi |
2 komentarze
Nie mam soli perskiej, może być wielicka?
OdpowiedzUsuńTak właściwie to może być każda ale najlepiej taka szlachetna, wielicka się nada oczywiście.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.