Jaj nie było również w lodówce, leń aby wyjść na zewnątrz, zaglądam do lodówki, szukam.
Znalazłam awokado i już byłam w domu, a że pod ręką było jeszcze dojrzałe mango to również się przydało.
Teraz już wiem że nie oddam mojej pasty za nic na świecie i nie zamienię na żaden majonez.
Ona jest przepyszna, polecam każdemu.
Kupujcie szybciutko owoce i majonez warzcie.
Majonez to czy pasta?
Składniki:
Przygotowanie pasty:
- Awokado przekroiłam na połowę wzdłuż, wyjęłam pestkę i łyżeczka wyjęłam miąższ, przełożyłam go do kielicha blendera.
- Mango obrałam ze skórki i pokroiłam w kostkę, dodałam również do blendera.
- Do blendera włożyłam także obrane ząbki czosnku, oraz pokrojoną w kostkę papryczkę chili - ja z pestkami a Wy jak uważacie.
- Zmiksowałam wszystko na gładką masę.
- Dodałam teraz oliwę i sól do smaku, miksowałam razem jeszcze 3 - 4 minuty aż pasta była gładka i lśniąca.
Przepis autorski.
"Podróże małe i duże"
Gęsiego ptaszyny, gęsiego. |
4 komentarze
świetny przpis!
OdpowiedzUsuńDziękuje pięknie.
UsuńWczoraj robiłam pastę do jajek, ale jakoś to avokado mnie nie przekonało :/
OdpowiedzUsuńCzemu nawet nie spróbować? czy majonez jest zdrowszy? czy smaczniejszy? nigdy się nie przekonasz dopóki nie spróbujesz. Twój wybór i nic mi do niego.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.