Było to wtedy jak jeszcze filmu i serialu nie nakręcono a zresztą oba mnie trochę zawiodły.
Czytając książkę wyobraźnia działa i inaczej sobie to wyobraziłam po prostu.
Tak jakoś schodziło z wypróbowaniem przepisów aż wreszcie ten pyszny chleb zrobiłam i polecam każdemu.
Chleb jest puszysty, mięciutki jak "kaczuszka" i bardzo pyszny.
Zróbcie więcej bo jeden bochenek szybko zniknie.
Zapraszam i polecam gorąco.
Chleb ze smalcem i skwarkami.
Składniki:
- 500 g mąki pszennej
- 40 g świeżych drożdży
- ok. 400 ml letniej wody
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka cukru
- 150 g tłustego boczku
- 1 mała cebula
- 2 łyżki smalcu gęsiego albo kaczego
- 1 łyżeczka pieprzu
Boczek pokroiłam w kosteczkę i wytopiłam na patelni, dodałam posiekaną cebulę, smalec gęsi i razem dusiłam aż powstały rumiane skwarki.
Odstawiłam patelnię do przestudzenia tłuszczu wcześniej jednak dodając pieprz.
Drożdże rozprowadziłam szklanką wody, 1/2 szklanki mąki i 1 łyżką cukru i odstawiłam na 15 minut aby drożdże zaczęły pracować.
Do misy wsypałam resztę mąki, dodałam sól i wymieszałam.
Do misy dodałam cały zaczyn i wodę i zagniatałam około 7 minut ciasto aż stało się elastyczne i miękkie.
Do ciasta dodałam teraz skwarki z tłuszczem i cebulką.
Zagniatałam ciasto przez kilka minut.
Teraz włożyłam kulę ciasta do miski i pozostawiłam pod przykryciem przez godzinę do wyrośnięcia.
Formę wysmarowałam masłem, wysypałam mąką i przełożyłam do niej ciasto, wyrównałam wierzch i ponownie zostawiłam do wyrośnięcia.
Jak ciasto wyrosło posmarowałam je wodą i piekłam w 220 C z opcją grzania góra/dół przez 30 - 35 minut.
Studziłam chleb na kratce.
Smacznego.
Przepis Małgorzata Kalicińska
"Podróże małe i duże'
Wiosenne wspomnienia |
0 komentarze
Prześlij komentarz
Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.