O właściwościach chia już nie raz pisałam dlatego dziś tylko napiszę że warto się nimi zainteresować.
Delikatne nasionka są dobrodziejstwem dla naszego organizmu.
Przepis zobaczyłam u tth i zakochałam się w deserze.
Pozmieniałam deser pod swoją kuchnię i oto jest, polecam gorąco.
A'la ptasie mleczko z chia.
Składniki:
Masa czekoladowa:
- 1 puszka - 400 g mleczka kokosowego
- 2 łyżki kakao
- 4 łyżki cukru trzcinowego
- szczypta cynamonu
- szczypta soli
- 2 łyżeczki żelatyny
- 1 puszka - 400 g mleczka kokosowego
- 100 ml mleka zwykłego
- 4 łyżki nasion chia
- 1 łyżka syropu cukrowego
- 3 łyżki cukru pudru
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 2,5 łyżeczki żelatyny
Do przygotowania deseru potrzebne mi były dwa garnki do każdej masy jeden.
Do każdego garnka włożyłam wszystkie składniki oprócz żelatyny.
Każdy garnek podgrzewałam ciągle mieszając a gdy masa się zagotowała w garnku dodałam do każdego garnka rozpuszczoną wcześniej żelatynę, odpowiednio według składników.
Zdjęłam garnki z ognia, wymieszałam żelatynę.
Foremkę 20 x 20 wyłożyłam papierem do pieczenia, na dno wylałam 1/2 masy czekoladowej, wstawiłam do lodówki na 10 minut, wyjęłam i na masę czekoladową wylałam masę białą z chia i wstawiłam do lodówki tym razem na 15 - 20 minut.
Jakby okazało się że masa czekoladowa w tym czasie zastygnie wystarczy ją lekko podgrzać i wylać na masę białą z chia.
Całość przykryłam folią aluminiową i wstawiłam do lodówki na 3 godziny.
Jak masa całkiem stężeje wystarczy ja pokroić na małe kawałeczki i rozkoszować się smakiem.
Smacznego.
Źródło tutaj [ klik ]
"Podróże małe i duże"
Hortensje |
16 komentarze
świetny pomysł na nietypowe ptasie mleczko!
OdpowiedzUsuńPyszny do tego, polecam wypróbować, robi się bardzo prosto.
Usuńbardzo ciekawe! zamiast żelatyny- agar, i mleko roślinne, a zamiast kakao karob, i ksylitol zamiast cukru byłoby wegańśkie i jakie zdrowe! :) Ale pomysł i tak świetny
OdpowiedzUsuńTak masz całkowita rację w moim źródle inspiracji tak właśnie było. Polecam zajrzeć i do źródła.
UsuńO kurcze pieczone, super sprawa :)
OdpowiedzUsuńNie dość że super to jeszcze pyszna sprawa, polecam.
UsuńWygląda rewelacyjnie, aż mi ślinianki zaczęły intensywniej pracować ;) A czy można jakoś zastąpić żelatynę?
OdpowiedzUsuńOczywiście zastąp agar agar, w odnośniku do oryginału jest link do przepisu z agar agar.
UsuńWygląda genialnie!
OdpowiedzUsuńDziękuje pięknie.
UsuńRany ! jak to cudnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńTak samoż i cudnie smakuje Iwonko.
UsuńŚwietnie wygląda ten deser, jestem ciekawa jak smakuje :)
OdpowiedzUsuńMogę tylko napisać że obłędnie ale wypróbuj sama, polecam.
UsuńCześć, czy ktoś próbował robić? Mi nie wyszło i nie wiem dlaczego? Jakieś pomysły?
OdpowiedzUsuńA co nie wyszło Monika? bo piszesz bardzo ogólnikowo?
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.