Wydarzenie na FB "Sernik na zimno z owocami" [ klik ] , będzie w nim pyszności co niemiara a ja dokładam swój sernik.
Marzyłam o upałach i o takim serniku właśnie i jest wszystko jak być powinno w lipcu.
Zapraszam do degustacji i polecam serdecznie.
Agrestowy sernik na zimno.
- 350 g agrestu zielonego
- 750 g serka homogenizowanego naturalnego
- 200 g jogurtu greckiego
- 5 czubatych łyżek cukru pudru trzcinowego + 2 łyżki
- 2 pełne łyżeczki żelatyny
- 1/2 łyżeczki esencji waniliowej
- 1/2 szklanki agrestu do dekoracji
- 2 galaretki agrestowe
- 3/4 szklanki wrzątku
- 1 galaretka o smaku limonki i trawy cytrynowej
- 400 ml wrzątku
Przygotowanie sernika:
- Obie galaretki agrestowe rozpuściłam w 3/4 szklanki wrzątku, odstawiłam do przestudzenia.
- Galaretkę limonkową z trawą cytrynową rozpuściłam w 400 ml wrzącej wody, odstawiłam do przestudzenia.
- Żelatynę namoczyłam w 1/3 szklanki wody, jak napęczniała rozpuściłam podgrzewając.
- Agrest umyłam i zmiksowałam a agrest do dekoracji po umyciu przekroiłam na połówki.
- Wymieszałam serek z jogurtem i 5 łyżkami cukru, podzieliłam masę na pół do dwóch misek.
- Tortownicę wyłożyłam folią aluminiową - dno.
- Do jednej miski z serem dodałam zmiksowany agrest i 2 dodatkowe łyżki cukru pudru, wymieszałam.
- Rozpuszczoną galaretkę agrestową podzieliłam na pół i do jednej połowy dodałam rozpuszczoną żelatynę, wymieszałam i wlałam do masy serowo - agrestowej.
- Wylałam masę na dno tortownicy i wstawiłam do lodówki do stężenia.
- Do drugiej miski dodałam esencję waniliową i drugą połowę galaretki agrestowej, wymieszałam.
- Wylałam masę waniliową na stężałą już masę agrestową.
- Wstawiłam do lodówki do stężenia.
- Jak masa całkowicie zastygła na wierzchu ułożyłam połówki agrestu i zalałam galaretką limonkową z trawą cytrynową i ponownie wstawiłam do lodówki do stężenia.
- Sernik stał w lodówce jakieś 3 godziny do całkowitego stężenia.
Smacznego.
Przepis autorski.
Razem ze mną sernik na zimno serwowały:
Marta z bloga Z Majeczką w kuchni
Wiesia z bloga Pyza na widelcu
Lidka zdjęcie z FB [ klik ]
Bożena z bloga Moje domowe kucharzenie
Marzena z bloga Kulinarne szaleństwa Maniusi
Bernadetta z bloga Prawo do gotowania z pasją
Magda z bloga Czary - gary w kuchni
"Podróże małe i duże"
Zachód słońca nad Ciechocinkiem |
20 komentarze
Na dzisiejszy upał w sam taki orzeźwiający serniczek..pysznie wygląda..dzięki Dorotko za wspólne "sernikowanie" i do następnego.
OdpowiedzUsuńO tak właśnie zajadam i koję pragnienie.
UsuńWygląda apetycznie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, właśnie zajadam a na upały jest znakomity, pozdrawiam.
UsuńSuper, uwielbiam agrest więc ten serniczek koniecznie muszę zdublować :)
OdpowiedzUsuńPolecam gorąco Wiesiu, pozdrawiam.
UsuńW taki upał to tylko takie ciasta:)))wygląda bardzo smacznie:)))Pozdrawiam serdecznie i miłego wieczoru życzę:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i ja Reniu.
UsuńPyszne ciacho Dorotko, bardzo lubię agrestowe smaki. Dziękuje za wspólne słodkości :-)
OdpowiedzUsuńw moim wykonaniu słodko - kwaśności, dziękuję.
UsuńMojego już nie ma, Twój tak apetyczny że się chętnie poczęstuję. Dzięki za miłą zabawę
OdpowiedzUsuńCzęstuj się , milo mi było.
UsuńAgrestowy sernik musi być pyszny :)
OdpowiedzUsuńLekko kwaskowy, smakowity.
Usuńnie przepadam za agrestem, ale ten sernik wygląda obłędnie... dziękuję za wspólną zabawę :-)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo.
UsuńOooo, agrestowego na zimno jeszcze nie jadłam. Zazwyczaj pożeram agrest na surowo, zanim zdążę cokolwiek z nim zrobić :D Dziękuję za zabawę :)
OdpowiedzUsuńTez tak pożeram ale tym razem miałam duuuużo, dziękuję.
UsuńBardzo mi się podoba, właśnie myślę, jak wykorzystać agrest.
OdpowiedzUsuńTo super że wpadłaś Aniu do mnie, agrest znajdzie swoje zastosowanie.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.