Wymyśliłam ten torcik bo nie chciało mi się piec a dostałam od przyjaciółki wiadro czereśni i trzeba było coś z nimi zrobić.
Zjeść się nie dało za dużo, choć brzuchy pełne były.
Torcik robi się szybko tylko trzeba poczekać na wychłodzenie.
Zapraszam gorąco na kęs tortu na ochłodę.
Torcik jogurtowy z czereśniami.
Składniki: ( tortownica 22 cm )
Spód:
- 100 g ciastek czekoladowych
- 60 g masła
- 350 g wydrylowanych czereśni + do dekoracji
- 4 pełne łyżeczki żelatyny
- 300 g jogurtu naturalnego
- 50 g cukru pudru trzcinowego
- 2 łyżki likieru migdałowego amaretto
- 250 ml śmietanki kremówki
- 4 łyżki płatków migdałowych
- ok. 50 ml miodu z mniszka [ klik ]
Najpierw zajęłam się spodem.
Dno tortownicy wyłożyłam folią aluminiową a boki posmarowałam olejem.
Ciasteczka włożyłam do torebki foliowej i zgniotłam je wałkiem ale nie tak całkiem na pył tylko aby miały małe kawałeczki.
Masło rozpuściłam i wlałam do pokruszonych herbatników, wymieszałam i wsypałam do formy, ugniotłam.
Tortownicę wstawiłam do lodówki na czas robienia masy jogurtowej.
Jogurt wymieszałam z cukrem pudrem dodałam likier migdałowy.
Śmietankę ubiłam na sztywną pianę, dodałam do masy jogurtowej i delikatnie wymieszałam.
Czereśnie wydrylowałam.
Żelatynę namoczyłam w 1/3 szklanki wody a jak napęczniała podgrzewałam ją aż się rozpuściła.
Najpierw do przestudzonej żelatyny dodałam łyżkę masy aby obniżyć temperaturę żelatyny a potem dodałam ją do masy jogurtowej.
Wymieszałam dokładnie i wlałam masę na wystudzony spód.
Dookoła w kręgach ułożyłam owoce czereśni co drugi krąg lekko je wciskając w masę.
Wstawiłam tort do lodówki na 2 godziny.
Płatki migdałowe podpiekłam na suchej patelni.
Jak tort się wychłodził zdjęłam obręcz z tortownicy i polałam wierzch miodem z mniszka a także posypałam uprażonymi płatkami migdałowymi wierzch i boki tortu.
Wierzch udekorowałam czereśniami i ponownie wstawiłam do lodówki na godzinę.
Smacznego.
Przepis własny.
Razem ze mną ciasto na zimno robiły: Bożena , Iwona , Grażyna
"Podróże małe i duże"
Jaśminowiec pachnący |
8 komentarze
Smacznie ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo.
Usuńwygląda rewelacyjnie i zapewne tak smakuje:)...chyba się skuszę:)
OdpowiedzUsuńKinia polecam, pozdrawiam.
UsuńWow...ale pyszności wyczarowałaś ...aż ślinka cieknie..Dzięki...i do następnego..
OdpowiedzUsuńDzięki i do nastepnego.
UsuńCudowny ! dzisiaj upiłam czereśnie, ale wszystkie już zjedzone. Dziękuję za kolejne wspólne pieczenie i do następnego razu :)
OdpowiedzUsuńI mnie było bardoz miło Iwonko.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.