Szparagi zielone kocham a białe tylko lubię.
Białe są lekko łykowate jak dla mnie ale dobre i mają mnóstwo dobroci.
W tarcie sprawdziły się znakomicie wraz z czerwoną papryką radziły sobie znakomicie.
Ciasto jest tak kruche że aż piaskowe dzięki dodatkowi mąki gryczanej i jogurtu.
Serdecznie polecam i zachęcam do pieczenia.
Tarta ze szparagami.
Składniki: ( 4 porcje )
Ciasto:
- 300 g mąki gryczanej
- 200 g mąki pszennej T 650
- 2 żółtka
- 220 g masła
- 5 pełnych łyżek jogurtu naturalnego gęstego
- pęczek białych szparagów ok. 500 g
- 1 papryka czerwona ramiro
- kilka gałązek pietruszki karbowanej
- 2 - 3 łyżki płatków sera parmigiano reggiano
- 2 jajka
- 200 ml śmietanki 30 %
- sól morska
- 1 łyżeczka pieprzu cytrynowego
Przygotowanie:
- Do miski wsypałam mąki, dodałam posiekane masło a także żółtka i gęsty jogurt i wyrobiłam na gładkie ciasto.
- Ciasto rozwałkowałam na papierze do pieczenia na prostokąt wielkości jaką uważacie i zrobiłam tarcie brzeg około 3 centymetrowy.
- Ciasto ponakłuwałam widelcem, w środku ułożyłam folię aluminiową, wsypałam fasolę i piekłam w 190 C z opcją grzania góra/dół przez 15 minut.
- Paprykę obrałam i pokroiłam w paseczki.
- W czasie jak ciasto się piekło obrałam szparagi i odłamałam zdrewniałe końcówki, poprzekrawałam na połowę wzdłuż.
- Zagotowałam wodę z solą i odrobiną cukru i gotowałam szparagi do miękkości jakieś 10 minut, odcedziłam.
- Zrobiłam krem, wbiłam do miseczki jajka, dodałam śmietankę, sól do smaku oraz pieprz cytrynowy, wymieszałam.
- Jak tarta podpiekła się zdjęłam folię z fasolą i wylałam na ciasto krem.
- Na kremie ułożyłam szparagi a pomiędzy nimi paseczki papryki, ułożyłam karbowaną pietruszkę.
- Wierzch posoliłam i posypałam płatkami sera.
- Piekłam dalej tartę w 190 C przez następne 25 minut aż ser się rozpuścił a brzegi ładnie się zrumieniły.
Smacznego.
Przepis własny.
"Podróże małe i duże"
Pola facelii - miododajne i pachnące |
6 komentarze
wow! wygląda naprawdę wspaniale!!! :)
OdpowiedzUsuńtak tez smakuje, dzięki Beatko.
UsuńA ja mam problem z zielonymi szparagami. Kupiłam świeże, ale za nic nie mogę ich dobrze ugotować. Są łykowate i rozgotowują się, albo są twarde. Może wspomożesz dobrą radą jak je przyrządzić :)
OdpowiedzUsuńJustynko a czy odłamujesz zdrewniałe końcówki?
UsuńNależy pamiętac aby je odłamać, jak nagniesz szparaga to on sam pęknie tam gdzie trzeba i zdrewniałe końcówki wykorzystuję na zupe a resztę gotuje w wodzie z odrobiną soli i cukru.
Kiedyś miałam garnek do gotowania szparagów ale bez tego garnka też się ugotują szybko. Jakieś 10 minut, a końcówki nie będa rozgotowane.
Odłamałam i nie dało się ich ukroić były takie rozgotowane...
UsuńBędę próbować dalej :) Mam jeszcze mrożone szparagi, nadadzą się na zupę?
Na zupe będą idealne. Nie umiem w takim razie powiedzieć dlaczego tak sie dzieje.
UsuńMoże miałas jakies nawożone te szparagi? czy w sprawdzonym miejscu kupowałaś.
Zupa krem będzie idealna.
Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.