poniedziałek, 15 czerwca 2015

Czarniak w papilotach z fasolką i szpinakiem

Ryby jemy średnio dwa razy w tygodniu bo są bogatym źródłem kwasów omega 3 które są odpowiedzialne za to abyśmy byli długo młodzi i piękni.
Dlaczego więc ich nie jeść skoro są pyszne a jak jeszcze takie zdrowe to sama radość na talerzu.
Obiad tak podany pasuje również do ogrodowych biesiad i pikników.
Ryba pieczona w papilotach jest jędrna i soczysta, przechodzi zapachem warzyw z jakimi ją pieczemy.
To fajny sposób obróbki także mięsa.
Papiloty z czarniakiem z fasolą i szpinakiem.




Składniki:  4 porcje 
  • 4 nieduże filety z czarniaka
  • sól
  • pieprz
  • sok z cytryny
  • oliwa aromatyzowana chili
  • garść fasoli szparagowej żółtej 
  • garść szpinaku - u mnie baby
  • kilka gałązek koperku
  • 4 kawałki papieru do pieczenia

Przygotowanie dania:
  • Rybę umyłam i osuszyłam.
  • Skropiłam ją sokiem z cytryny, posoliłam i posypałam pieprzem.
  • Fasolkę gotowałam w osolonej wodzie 5 minut, odcedziłam.
  • Przygotowałam dość duże kawałki papieru do pieczenia i każdy pośrodku posmarowałam oliwą z chili.
  • Ułożyłam na oliwie kawałki ryby, na nim listki umytego szpinaku a na nim klika fasolek i gałązki koperku.
  • Skropiłam każdy kopczyk oliwą z chili.
  • Zwinęłam każdy kawałek papieru zaginając mocno do środka w papiloty.
  • Pakieciki muszą być szczelne aby soki nie wypłynęły.
  • Piekłam rybę w 200 C z opcją grzania góra/dół przez 20 minut.

Smacznego.
Przepis własny.
"Podróże małe i duże"
Zachód słońca w Ciechocinku

4 komentarze

Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.

Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy Blogger