Dlaczego więc ich nie jeść skoro są pyszne a jak jeszcze takie zdrowe to sama radość na talerzu.
Obiad tak podany pasuje również do ogrodowych biesiad i pikników.
Ryba pieczona w papilotach jest jędrna i soczysta, przechodzi zapachem warzyw z jakimi ją pieczemy.
To fajny sposób obróbki także mięsa.
Papiloty z czarniakiem z fasolą i szpinakiem.
Składniki: 4 porcje
- 4 nieduże filety z czarniaka
- sól
- pieprz
- sok z cytryny
- oliwa aromatyzowana chili
- garść fasoli szparagowej żółtej
- garść szpinaku - u mnie baby
- kilka gałązek koperku
- 4 kawałki papieru do pieczenia
Przygotowanie dania:
- Rybę umyłam i osuszyłam.
- Skropiłam ją sokiem z cytryny, posoliłam i posypałam pieprzem.
- Fasolkę gotowałam w osolonej wodzie 5 minut, odcedziłam.
- Przygotowałam dość duże kawałki papieru do pieczenia i każdy pośrodku posmarowałam oliwą z chili.
- Ułożyłam na oliwie kawałki ryby, na nim listki umytego szpinaku a na nim klika fasolek i gałązki koperku.
- Skropiłam każdy kopczyk oliwą z chili.
- Zwinęłam każdy kawałek papieru zaginając mocno do środka w papiloty.
- Pakieciki muszą być szczelne aby soki nie wypłynęły.
- Piekłam rybę w 200 C z opcją grzania góra/dół przez 20 minut.
Smacznego.
Przepis własny.
"Podróże małe i duże"
Zachód słońca w Ciechocinku |
4 komentarze
Smacznie to wygląda. Pozdrawiam serdecznie. Miłego Nowego Tygodnia.
OdpowiedzUsuńMiłego tygodnia Agatko.
UsuńRyby lubię, ale czarniaka jeszcze nie jadłem :)
OdpowiedzUsuńCzas to nadrobic to bardzo delikatna i smakowita ryba.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.