No wiecie ja zajadam i tak i tak ale wybór należy do Was.
Wybornie smakują z czarną kawą bez cukru bo wtedy kawa podkreśla dodatkowo ich smak.
Ale co ja tu będę pisać, upieczcie sobie i też poczujecie ten smak.
Bezy z limonkowym kremem.
Składniki:
Bezy:
- 6 białek
- 330 g cukru
- 1,5 łyżeczki octu winnego
- 1 czubata łyżeczka mąki ziemniaczanej
- 250 g sera tłustego trzykrotnie mielonego
- sok z 1 limonki
- skórka otarta z 1 limonki
- 1 łyżka likieru Limoncello
- 2 łyżki cukru pudru
Białka muszą być w temperaturze pokojowej, odstane najlepiej przez noc na blacie.
Białka przelałam do misy robota kuchennego - musi być sucha i odtłuszczona - i ubijałam na sztywną pianę na najwyższych obrotach.
Jak białka były już sztywną pianą dodawałam po łyżce cukier ciągle ubijając.
Jak cały cukier znalazł się w białkach ubijałam tak długo aż masa była szklista a cały cukier rozpuści się.
Teraz dodałam do białek ocet i mąkę ziemniaczaną i delikatnie wymieszałam.
Do rękawa cukierniczego przełożyłam masę, założyłam tylkę w kształcie gwiazdki i wyciskałam na blaszkę wyłożoną matą silikonową małe beziki w sporych odstępach aby się nie posklejały.
Bezy suszyłam 45 minut w piekarniku nagrzanym do 120 C z opcją grzania góra/dół.
Jak bezy przestygły to dopiero odklejałam je od maty.
Ser wymieszałam z cukrem pudrem, sokiem i skórką z limonki oraz łyżką likieru.
Wystudzone bezy przekładałam kremem.
Smacznego.
Przepis własny.
"Podróże małe i duże"
Robinia visconsa |
4 komentarze
Limonkę dodaję do ciast, ale bezy też muszą być niezwykle smaczne :)
OdpowiedzUsuńBeatko kwaskowaty smak kremu równoważy słodycz bezy. Pozdrawiam.
UsuńBoskie :) Kwaskowaty krem musiał do słodkich bezików pasować idealnie :)
OdpowiedzUsuńTak właśnie jest, pasuje idealnie.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.