niedziela, 31 maja 2015

Surówka z rukoli i endywii

Pysznych surówek nigdy dość a do tego z tak pysznych sałat.
Z endywią wiąże się śmieszna sytuacja gdyż kupując ja w markecie pani przy kasie zapytała co to jest? odpowiedziałam że endywia a ona na to że nie ma i ile kosztuje? odpowiadam że 2,49 a pani to wbije sałatę masłową.
I tak mam sałatę masłową na rachunku a w torbie endywię.
Surówka z rukoli i endywii.

                 Składniki:
  • garść rukoli
  • garść endywii
  • 1/2 strąka czerwonej papryki
  • 1/4 papryczki chili
  • 3 - 4 suszone pomidory
  • kilka plastrów białej rzodkwi
  • 125 g sera camembert
                Dressing:
  • 2 łyżki oliwy
  • 1 łyżka octu balsamicznego
  • 1 łyżeczka miodu
  • 1 łyżeczka kolorowych ziół do sałatek
Sałaty umyłam i osuszyłam.
Paprykę pokroiłam w kostkę, dodałam do sałat.
Dodałam również pokrojone suszone pomidory oraz połówki plastrów białej rzodkwi.
Wymieszałam i polałam dressingiem wcześniej dobrze wymieszanym.
Na wierzchu posypałam pokruszonym serem camembert.
Smacznego.
Przepis własny.
"Podróże małe i duże"
Jesienne trawy

2 komentarze

  1. Jeszcze takiej surówki nie jadłam...Wygląda przepysznie i na pewno tak smakuje...Pozdrawiam:)*

    OdpowiedzUsuń

Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.

Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy Blogger