Ja oczywiście miałam zamrożone ale jak tylko pojawią się świeże to zrobię i z takich.
Tymczasem można wykorzystać także boczniaki.
Danie szybko się robi i błyskawicznie znika z talerzy zakochując jednocześnie w sobie.
Polecam gorąco.
Makaron z opieńkami, papryką i bakłażanem.
Skadniki: ( 2 porcje )
- mały bakłażan
- łodyga selera naciowego
- 1 papryka żółta
- 1 papryka czerwona
- 1/2 papryczki chili
- 1 cebula czosnkowa
- 2 ząbki czosnku
- 200 ml passaty pomidorowej
- 300 g opieniek
- olej omega 3 do smażenia
- 200 g makaronu muszelki
- 2 łyżki sosu ostrygowego
- 1 łyżka sosu sojowego
- sól
- pieprz
- kilka gałązek oregano
Bakłażana i paprykę pokroiłam w paski.
Cebulę, dymkę, papryczkę chili i czosnek posiekałam.
Selera naciowego pokroiłam na plasterki.
Opieńki rozmroziłam na sicie.
Na patelni rozgrzałam olej i podsmażylam najpierw cebulę, dymkę bez szczypioru, papryczkę i czosnek, potem selera a następnie papryki, bakłażana i na końcu grzyby.
Smażyłam całośc jakieś 8 minut, dodałam passatę i dusiłam jeszcze 10 minut.
Dodałam sos ostrygowy i sojowy, wymieszałam doprawiłam solą i pieprzem, dołożyłam liski oregano oderwane z gałązek.
Można dolać na tym etapie kilka łyżek wody od gotowania makaronu.
Na koniec dodałam makaron, wymieszałam i danie posypałam szczypiorem.
Smacznego.
Przepis własny.
"Podróże małe i duże"
Wrzosy |
2 komentarze
wygląda przepysznie..i jeszcze z sosem ostrygowym i sojowym. Muszę niedługo zrobić:)
OdpowiedzUsuńBardzo proszę, mam nadzieje że będzie smakowało.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.