Można je robić przez cały rok a jesienią jak jest ich najwięcej wkładamy do słoików i pasteryzujemy na zimę.
Potem zimą mamy słońce zamknięte w słoiku.
Kiszoane pomidory koktajlowe.
Składniki:
- małe pomidorki koktajlowe
- gałązki oregano
- gałązki tymianku
- ząbki czosnku
- ziarenka ziela angielskiego
- listki laurowe
- na 1 litr wody
- 2 łyżki soli
- 2 łyżki octu
Do każdego słoika włożyłam 2 gałązki oregano, 2 gałązki tymianku, 2 ziarenka ziela angielskiego, 2 świeże listki laurowe, 2 małe ząbki czosnku.
Przygotowałam zalewę, wodę podgrzałam i rozpuściłam w niej sól, dodałam ocet i zalałam pomidorki w słoikach.
Zostawiłam pomidory na 5 dni i potem są gotowe.
Jeśli robiłam na zimę to po 5 dniach pasteryzowałam pomidory 10 minut po czym wystawiłam do piwnicy.
Smacznego.
Przepis własny.
"Podróże małe i duże"
Jaśniewielmożna pani Czubajka kania |
5 komentarze
Nie dodajesz do nich kopru suszonego?
OdpowiedzUsuńPomidorki z octem to kwaszone a bez to kiszone...
Zastanawiam się dlaczego ten ocet.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Nie dodaję kopru ani suszonego ani świeżego, tutaj role kopru pelnia zioła.
UsuńOcet po to aby delikatne małe pomidorki były jędrne i nie rozciapciały się.
Pomidorki z octem to marynowane, a bez to kiszone lub kwaszone.
UsuńDziękuję.
Usuńw życiu takich pomidorków nie próbowałam,a i tak wyglądają super ,,może zrobię parę słoiczków,tak do spróbowania
OdpowiedzUsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.