Tak przyrządzam zarówno grzyby świeże jak i mrożone.
Z pajdą świeżego chleba smakują wybornie, polecam.
Przypominam że zbieramy tylko grzyby które znamy.
Gołąbki - białozielonkawe - z patelni.
Składniki:
- 500 g kapeluszy gołąbków białozielonkawych
- 2 łyżki masła klarowanego
- 2 gałązki rozmarynu
- 4 ziarna jałowca
- sól
- pieprz
Na patelni rozgrzałam masło i wrzuciłam na nie rozgniecione ziarna jałowca oraz gałązki rozmarynu.
Chwilę smażyłam a jak zaczęły pachnieć włożyłam na patelnię grzyby i dusiłam jakieś 10 minut na małym ogniu.
Podałam ze świeżym chlebem.
Smacznego.
Przepis własny.
"Podróże małe i duże"
Gołąbek czerwony - niejadalny |
6 komentarze
Wygląda mega smacznie!
OdpowiedzUsuńI tak tez smakuje, polecam.
UsuńTakie świeże grzybki z patelni są przepyszne :)
OdpowiedzUsuńOj dobre dobre, zachęcam do próbowania.
UsuńNie znam ich...Ja w lesie zbieram tylko podgrzybki,maślaki, kozaki...inne grzyby bałabym się zerwać...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńZgadza się zbieraj tylko te grzyby które znasz bo inaczej może byc nieszczęście.
UsuńPodgrzybki czy maślaki z patelni też są pyszne.
Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.