Są to babki dla wielbicieli kokosu we wszelakiej postaci, mnie przypominają rafaello.
Moje babeczki zrobiłam do święcenia by potem znikały w ustach zajadających błyskawicznie.
Polecam serdecznie i choć już po Wielkanocy nic nie stoi na przeszkodzie aby je zajadać.
Babeczki kokosowe.
Składniki: ( 20 małych babeczek )
- 150 g cukru
- 120 g miękkiego masła
- 3 jaja
- 300 g mąki pszennej T 650
- 250 ml mleczka kokosowego
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 60 g wiórków kokosowych
- 2 łyżki mleka kokosowego
- 4 pełne łyżki cukru pudru
Masło utarłam z cukrem na puszystą masę.
Żółtka oddzieliłam od białek.
Białka ubiłam ze szczyptą soli na puszystą pianę.
Do masy maślanej ciągle ucierając dodawałam po 1 żółtku.
Potem dodałam do masy mleczko kokosowe i utarłam na jednolitą masę.
Teraz do masy dodawałam po łyżce mąki przesianej z proszkiem do pieczenia.
Na końcu wsypałam wiórki kokosowe i wymieszałam.
Najpierw do ciasta włożyłam 1/3 piany z białek, lekko rozrzedziłam masę i dołożyłam resztę piany i delikatnie wymieszałam.
Foremki do babeczek wysmarowałam masłem i wkładałam do każdej po 2 łyżki ciasta i tak do wyczerpania całego ciasta.
Piekłam babeczki w 180 C z opcją grzania góra/dół przez 30-35 minut.
Cukier puder roztarłam w moździerzu z mleczkiem kokosowym na gładki i lśniący lukier.
Posmarowałam każdą babeczkę lukrem i pozostawiłam do ostygnięcia.
Smacznego.
Przepis [ klik ]
"Podróże małe i duże"
Wiosenny wazon |
2 komentarze
Są pyszne...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTo prawda, pyszne i szybko znikają.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.