Pasztet z królika

Jako że na wielkanocnym stole zabraknąć pasztetu nie może nie muszę nikogo przekonywać.
My lubimy pasztety wszelakie i te mięsne i te bezmięsne jednak ten z królika wiedzie prym nad wszystkimi pasztetami.
Jest numerem 1 wśród pasztetów.
Przepis na pasztet to przepis mojej babci, robiła go często bo dziadek hodował króliki.
Niezapomniany smak z dzieciństwa, popróbujcie.
Pasztet z królika.

             Składniki: ( 2 foremki 35 x 12 góra )

• 360 g podgardla wieprzowego
• 380 g łopatki wieprzowej
• 1 tuszka z królika ok. 1,5 kg
• 500 g wątróbki z królika
• 2 bułki czerstwe
• 2 cebule
• 3 jaja
• 4 ziarnka ziela angielskiego
• 1 łyżeczka startej gałki muszkatołowej
• 2 łyżeczki pieprzu młotkowanego
• 4 owoce jałowca
• 3 łyżki suchego oregano
• 1 łyżka papryki zielonej w płatkach

Najpierw wytrybowałam królika od kości, wbrew pozorom nie jest to trudny proceder.
Teraz wszystko mięso, cebulę i namoczone wcześniej w wodzie bułki przepuściłam  przez maszynkę do mięsa z sitem o małych oczkach.
Czynność mielenia powtórzyłam trzykrotnie.
Teraz do masy dodałam jaja, zioła, utłuczone przyprawy i dokładnie wymieszałam.
Foremki wysmarowałam masłem i wysypałam bułką tartą, napełniłam je mięsem.

Masa jest dość rzadka a w piekarniku pięknie się zetnie.
Piekłam pasztety w piekarniku nagrzanym do 200 C z opcją grzania góra/dół przez 45

minut przykrywając foremki folią aluminiową a potem jeszcze 30 minut bez przykrycia aż się zrumieniły.

Smacznego.
Przepis rodzinny.
"Podróże małe i duże"

Słoneczniki