Smak takiej pieczarki do złudzenia przypomina smak mięsa.
Jest to wyrośnięta pieczarka brązowa.
Chłoną smaki i zapachy nadzienia co w rezultacie sprawia że danie jest jeszcze smaczniejsze.
Przyszykujcie swojej drugiej połówce, będzie uszczęśliwiona takim daniem.
Składniki: ( 2 porcje )
- 2 duże pieczarki portobello
Nadzienie:
- 150 g twarogu półtłustego
- 1 łyżeczka masła klarowanego
- 50 g szpinaku
- 1/2 ząbka czosnku
- 1 mała szalotka
- sól
- oliwki czarne
- plaster sera Blue Stilton z niebieską pleśnią
- 2 plastry sera topionego
Z pieczarek odcięłam ogonki i drobno je posiekałam.
Szpinak umyłam, osuszyłam i posiekałam.
Posiekałam także szalotkę i czosnek.
Na rozgrzanym maśle podsmażyłam czosnek i szalotkę, dodałam szpinak i smażyłam tak długo aż woda odparowała, doprawiłam do smaku solą i ostudziłam.
Do wystudzonego szpinaku dodałam pokruszony widelcem ser oraz ogonki pieczarek.
Wymieszałam wszystko dokładnie.
W każdą pieczarkę włożyłam na dno plaster sera topionego.
Na serze umieściłam nadzienie lekko dociskając, powciskałam w nadzienie oliwki.
Na wierzchu pokruszyłam ser z niebieską pleśnią.
Piekłam pieczarki w piekarniku nagrzanym do 180 C z opcją grzania góra/dół przez 15-20 minut.
Smacznego.
Przepis własny.
"Podróże małe i duże"
Roślinność Morza Śródziemnego i księżycem w tle |
6 komentarze
Są pyszne. też je faszeruję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam walentynkowo:)
Fajnie że Wam też smakują, pozdrawiam.
UsuńDorota,
OdpowiedzUsuńthank you for the fantastic and delicious recipe!!! Looks great!
Happy Valentine's Day
Elisabeth
Thanks.
UsuńSą pyszne...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTo prawda, pozdrawiam.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.