Ten chleb zauroczył mnie chociażby tym że pachnie latem i ogórkami małosolnymi.
Jest z serii tych bardziej zbitych ale za to wilgotny i pyszny.
Zachęcam do pieczenia.
Składniki:
- 200 g uprażonej mąki żytniej T 720
- 300 g mąki pszennej T 750
- niepełna łyżeczka soli
- 350 g wody z ogórków kiszonych
- 20 - 25 ml wody
- ok. 15 g świeżych drożdży
- 10 g posiekanego świeżego koperku
- 3/4 szklanki ugotowanych ziaren żyta
- Ziarna żyta namoczyłam na noc w letniej wodzie a rano ugotowałam je do miękkości i odcedziłam.
- Mąkę żytnią wysypałam na blachę z wyposażenia piekarnika i prażyłam ją w 200 C przez około 15 minut aż zrobiła się brązowa.
- Należy wtedy szybko ją wyjąć i przesypać do chłodnego naczynia aby się nie prażyła dalej.
- Zapach prażonej mąki jest nieziemski ale należy uważać przy otwieraniu piekarnika bo można zapylić sobie oczy.
- W jednej misce wymieszałam mąki z solą.
- W drugiej misce wymieszałam wodę, wodę z ogórków, koperek i drożdże.
- Wymieszałam wszystkie składniki ze sobą zagniatając ciasto.
- Dodałam ziarna żyta i wgniotłam je w ciasto.
- Odstawiłam ciasto na 10 minut.
- Teraz mała zabawa.
- 1 łyżeczkę oliwy rozsmarowałam na blacie, wyłożyłam ciasto i zagniatałam 10 - 15 sekund, potem włożyłam je do naoliwionej miski na 10 minut.
- Zagniatałam 10 - 15 sekund, odstawiłam na 10 minut.
- Zagniatałam 10 - 15 sekund, odstawiałam na 10 minut.
- Zagniatałam 10 - 15 sekund, odstawiałam na 30 minut.
- Zagniatałam 10 - 15 sekund, odstawiałam na 1 godzinę.
- Następnie ciasto złożyłam w okrągły bochen i włożyłam do koszyka do wyrastania chleba obsypanego semoliną.
- Odstawiłam koszyk w ciepłe miejsce na około 1,5 - 2 godziny aby chleb podwoił swoją objętość.
- 20 g mąki żytniej
- 150 g zimnej wody
- Wodę połączyłam z mąką ubijając widelcem aż powstała piana, podgrzewałam doprowadzając do wrzenia.
- Jeśli jest za gęsta rozcieńczcie jeszcze wodą, ma mieć konsystencję kremu.
- Jak chleb wyrósł przełożyłam go na blachę posypaną semoliną i piekłam w 210 C z opcją grzania góra/dół przez około 55 minut.
- Na 15 minut przed końcem pieczenia posmarowałam bochen glazurą i piekłam dalej.
- Studziłam bochen na kratce.
Inspiracja tutaj [ klik ]
Chleb dołączam do listy "Na zakwasie i na drożdżach"
"Podróże małe i duże"
Kwiaty Tunezji |
5 komentarze
Własnie dziś wstawiłem przepis na bułki ogórkowe :))
OdpowiedzUsuńTo sobie troszeczkę dogadzamy no nie?
UsuńWygląda pięknie, wyrośnięty.. :) a najważniejsze że bez dodatków niepożądanych :)
OdpowiedzUsuńSmaczny i zdrowy, zapraszam do degustacji.
UsuńDziękuję .
OdpowiedzUsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.