Mięso jest delikatne i soczyste, polecam.
Składniki:
- 500 g udźca z dzika
- 1 główka czosnku + 2 duże ząbki
- 3 jagody jałowca
- 1 liść laurowy
- 1 gałązka rozmarynu
- 100 ml śmietanki 30 %
- 100 ml białego wytrawnego wina
- olej do smażenia
- gruba sól morska
- pieprz
- 350 g dyni obranej
Jagody jałowca, obrane 2 ząbki czosnku, liść laurowy i 1/2 łyżeczki grubej soli morskiej zmiażdżyłam w moździerzu na papkę.
Mięso umyłam i osuszyłam.
Powstałą papką natarłam mięso i pozostawiłam na minimum 30 minut.
Po tym czasie mięso obsmażyłam na rozgrzanym oleju.
Przełożyłam udziec do naczynia żaroodpornego, obłożyłam paskami obranej dyni, dodałam przekrojoną główkę czosnku oraz gałązkę rozmarynu.
Podlałam wszystko winem i wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 180 C na 40 minut z przykryciem po czym zdjęłam pokrywkę i piekłam jeszcze 20 minut aż dzik ładnie się zarumienił.
Mięso pozostawiłam na 10 minut aby "odpoczęło" a sos z pieczenia, dynię i wyciśnięty czosnek przetarłam przez sito do garnka.
Postawiłam garnek na gaz, zagotowałam i dodałam do sosu śmietankę.
Gotowałam na małym ogniu przez 15 minut, doprawiłam do smaku solą i pieprzem.
Pieczeń podałam z sosem, ziemniakami oraz grzybami - miałam muchomory rdzawobrązowe i gołąbki duszone w paprykowym tłuszczu z chorizo.
Smacznego.
Przepis według pomysłu Roberta Makłowicza
"Podróże małe i duże"
Ostańce wapienne - Rezerwat krajobrazowy "Parkowe"- Złoty Potok |
4 komentarze
Wygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuńJest pyszny, zachęcam do zrobienia.
UsuńSzanuję smaki ludzi ale nigdy, przenigdy nie zjem dziczyzny.
OdpowiedzUsuńGdy pomyślę sobie, że ktoś upoluje moje sarny a potem je zje, to już teraz łzy cisną mi się do oczu.
Dorotko wiem, że mnie zrozumiesz i nie będziesz się gniewać.
Pozdrawiam serdecznie:)
Oczywiście że się nie gniewam. Pozdrawiam. Ja jem wszystko albo prawie wszystko taki mój "klimat".
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.