Przepis znalazłam u Pyzy i według niego witraże zrobiłam.
Zachęcam do zrobienia bo fajne, pyszne i widowiskowe.
Składniki:
- 250 g mąki pszennej krupczatki
- 250 g mąki pszennej tortowej
- 1 jajo
- 1 łyżka sosu sojowego
- 2,5 łyżeczki mielonego imbiru
- 2,5 łyżeczki cynamonu
- 1/2 łyżeczki mielonego ziela angielskiego
- 1/2 łyżeczki zmielonych goździków
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 125 g masła
- 125 g ciemnego cukru Muscovado
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- 1 łyżka miodu
- 200 g landrynek twardych - ja miałam wiśniowe
Najpierw zajęłam się landrynkami, włożyłam je do moździerza i utłukłam prawie na proszek choć nie musi być aż tak bardzo drobno.
Mąki wymieszałam z mielonymi przyprawami, sodą i przesiałam przez sito.
Jaja wymieszałam z sosem sojowym i miodem.
Masło utarłam z cukrem i cukrem waniliowym na puszystą masę.
Potem do masła wlałam jaja z miodem i po łyżce dodawałam mąkę.
Ciasto wyłożyłam na posypany mąką blat i zagniotłam.
Ciasto zawinęłam w folię spożywczą i tu przepis zaleca włożenie go na noc do lodówki a ja włożyłam na 1 godzinę do zamrażarki a potem na 4 do lodówki.
Po wyjęciu rozwałkowałam ciasto na grubość około 3 milimetrów podsypując mąką gdyż ciasto się trochę klei, można to zrobić między dwoma kawałkami foli spożywczej i wtedy się nie będzie kleiło.
Foremką w kształcie kółka wycinałam ciastka po czym w każdym kółku wycięłam jeszcze małe kółeczko ale tutaj pełna dowolność w wyborze foremek.
Wycięte ciasteczka ułożyłam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia .
W otworki w ciastkach wsypałam z czubkiem pokruszone landrynki.
Piekłam ciasteczka w 160 C z opcją grzania góra/dół przez kilka minut.
Ciastka trzeba pilnować i jak landrynki się rozpuszczą - uważać aby nie wypłynęły spod ciastek - ciastka są gotowe.
Gdy za długo się je przetrzyma w piekarniku masa cukierkowa się przypali i będą niesmaczne.
Po upieczeniu odczekałam aż przestygły i masa landrynkowa stwardniała i ładnie się wtedy odrywają od papieru.
Smacznego.
Przepis Pyza.
"Podróże małe i duże"
Storczyki-Ogród Botaniczny w Łodzi |
8 komentarze
bardzo smaczne są takie ciasteczka :)
OdpowiedzUsuńSmaczne i ładnie wyglądają.
UsuńPrześliczne ciasteczka :)
OdpowiedzUsuńdziękuję, bardzo smakowite.
UsuńPodobne ciasteczka robiła moja mama,a ja o nich zupełnie zapomniałam:)))Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę:))
OdpowiedzUsuńTrzeba odświeżyć przepis mamy, pozdrawiam Reniu.
Usuńfajne ciasteczka
OdpowiedzUsuńI pyszne, polecam.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.