Przy śniadaniu znikają tak szybko jak się pojawiają.
Są to najczęściej pieczone bułki w Ameryce na Halloween.
Są mięciutkie, dzięki dyni o pięknym kolorze i nadają się zarówno do kanapek z dżemem jak i do wędliny.
Wyglądają jak małe cudne dynie miniaturki.
Zachęcam do pieczenia.
Składniki: 10 bułeczek
- 360 g mąki pszennej T 650
- 7 g drożdży suchych lub 14 g drożdży świeżych
- 125 ml mleka
- 1 jajo
- 45 g masła rozpuszczonego i przestudzonego
- 125 g pure z dyni [ klik ]
- 1/2 łyżeczki soli
- 2 łyżeczki cukru
- orzechy włoskie
- 1 jajo
- 1 łyżka mleka
Przygotowanie bułek:
- Jeśli zrobicie ciasto z drożdży świeżych należy najpierw zrobić rozczyn i zostawić go na 15 minut aby drożdże zaczęły pracować.
- Mąkę pszenną wymieszałam z suchymi drożdżami, cukrem, solą, pure z dyni oraz mlekiem i zarobiłam ciasto, pod koniec zarabiania dodałam rozpuszczone i przestudzone masło.
- Zarobiłam elastyczne ciasto, miękkie i plastyczne.
- Z ciasta uformowałam kulę, włożyłam ją do miski posypanej mąką, przykryłam ściereczką i pozostawiłam w cieple do wyrośnięcia na około 1,5 - 2 godziny.
- Po wyrośnięciu wyjęłam ciasto na blat oprószony mąką, zarobiłam je przez chwilę a potem podzieliłam na 10 równych części.
- Każdą część uformowałam w kulę, które potem układałam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
- Teraz pobawiłam się w formowanie dyniek.
- Każdą kulkę lekko spłaszczyłam a potem nożem ponacinałam aż do samej blaszki, zostawiając środek nie nacięty w ośmiu miejscach centrycznie.
- Przykryłam bułki ściereczką i odstawiłam na 20 minut aby się napuszyły.
- Jajo roztrzepałam z mlekiem i jak bułki podrosły posmarowałam każdą z wierzchu.
- W środek każdej bułki wcisnęłam kawałek orzecha włoskiego.
- Piekłam dynie 15-20 minut w temperaturze 190 C lub do momentu aż stały się złote z opcją grzania góra/dół.
- Studziłam bułki na kratce.
Smacznego.
Przepis z Moje Wypieki [ klik ]
Moje małe dyńki zapisuje na listę która utworzyła Wisła " Na zakwasie i na drożdżach" a w miesiącu styczniu prowadzi Agata z bloga Kulinarne przygody Gatity [ klik ]
"Podróże małe i duże"
Źródła Zygmunta i Elżbiety - Zloty Potok |
4 komentarze
Dorotko, kupuję przepis. We wtorek jest święto wtedy je zrobię.
OdpowiedzUsuńZaraz drukuję Twój przepis.Zaraz spojrzę na Twoje pure z dyni. Ja mam mrożoną.
Pozdrawiam serdecznie:)
Dorotko,
OdpowiedzUsuńmam tylko mrożoną dynię. Możesz mi poradzić jak mam z nią postępować?
Pozdrawiam serdecznie:)
Odpowiedź może być na moim blogu. Może ktoś zainteresuje się tymi bułeczkami?
OdpowiedzUsuńSą cudne.
Buziaki:)
Może być dynia mrożona, zrób z nia dokładnie to samo co ze świeżą i będzie ok.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.