Zbliżają się wielkimi krokami : Tłusty Czwartek i Ostatki i nie może zabraknąć na stołach faworków w najrozmaitszych wersjach oraz pączków z pysznymi nadzieniami. Teraz przedstawię Wam moje lane wężyki biszkoptowe. Są leciutkie, puszyste i bardzo smakowite. Do wypieku użyłam butelki plastikowej z zakrętką w której zrobiłam otwór około 3 mm. Możecie użyć dowolnej butelki, nawet takiej po keczupie. Zaczynamy. Biszkoptowe wężyki.
Zapiekanki są dobre na wszystko czyli sprzątanie lodówki . Zapiekanki to najlepszy sposób na sprzątanie lodówki, wszystkie resztki należy tak połączyć aby powstała pyszna i aromatyczna zapiekanka. Ja zapraszam na taką z ziemniakami, cukinią, papryką i selerem naciowym. Wyszła pyszna i aromatyczna, zapraszam.
Uwielbiam eksperymentować przy wypieku chleba a potem cieszyć się pięknym bochnem dorodnego razowca czy pełnoziarnistego chleba . Lubię też wypiekać chleby świata i dziś Wam jeden z nich przedstawię. Toskański chleb z szałwią i oliwkami, mięciutki miąższ, chrupiąca skórka, zapraszam gorąco do pieczenia.
Trochę poeksperymentowałam z tymi plackami i teraz mamy pyszne, mięciutkie placki a do nich smażone warzywa z kiełbasą paprykową. Warto czasami aby coś nie wyszło podczas gotowania bo potem po udoskonaleniu wyjdzie super danie. Ja lubię eksperymentować i przyznam się Wam szczerze że nigdy nie wyrzucam jedzenia nawet tego które nie wyjdzie bo użyję go do innej potrawy aby w rezultacie wyszło smacznie. Tak już mam a jak jest u Was? zdarza się coś wyrzucić do kosza? Teraz pyszne placki czekają. Batatowe placki ziemniaczane z warzywami.
Lubimy greckie dania, robię często taką spanakopitę [ klik ] a spanakorizo przykuło moją uwagę ze względu na fajne podanie. Spanakorizo czyli ryż i szpinak podany w postaci pięknego zielonego pilawu. Do tego jajo sadzone czy w koszulce, ser feta i danie cudne i smakowite wita nas na talerzu. Zachęcam do spróbowania.
Tak jak czytacie w tytule to już ostatnia moja opowieść o tym jak mi było w Andaluzji. Po intensywnym zwiedzaniu przyszedł czas na odpoczynek i słoneczna plaża w Benalmadenie na Wybrzeżu Costa del sol. Odpocznijcie razem ze mną oglądając słoneczne fotki. Plaża w Kadyksie
Na początek napisze co to takiego to chia. Chia czyli nasiona szałwii hiszpańskiej ale nie są to zwykłe nasiona, one maja w sobie to "coś". Te małe kuleczki już wśród antycznych plemion indiańskich były słynne ze względu na swoje wartości odżywcze. Nasiona te są bowiem dużą skarbnicą witamin, minerałów i błonnika. Są również bogate w antyoksydanty, oraz składniki opóźniające procesy starzenia. Fajną cechą nasion chia jest ich łatwe pęcznienie w wodzie dzięki czemu można ich używać podczas odchudzania. Wystarczy łyżeczkę nasion popić szklanką wody a te w żołądku spęcznieją, tworząc piankę-żel która dodatkowo utrudnia trawienie cukrów. Takie nasiona można zakupić w sklepie Naturalnie Zdrowe [ klik ] Chia to słowo z języka łacińskiego i oznacza "uzdrawiać". Nasiona chia są zaliczane do najzdrowszej żywności na świecie. Wystarczy suchych słów zabieramy się za pyszny deser.
Proponuje Wam teraz napój miodowo - cytrynowy który jest zbawieniem dla naszych organizmów. Po pierwsze to wzmacnia naszą odporność która teraz jest nam bardzo potrzebna. Po drugie pomaga nam oczyścić z toksyn wątrobę i nerki oraz pozwala zrzucić zbędne kilogramy. Pić należy go najlepiej na czczo ale można popijać go także w ciągu dnia jeśli poczujecie głód.
Dziś po raz trzeci zabieram Was do słonecznej Andaluzji wzdłuż wybrzeża Costa del sol. Jeśli chcecie poczytać poprzednie wspomnienia to znajdziecie je tutaj [ klik ] i tutaj [ klik ] . Dziś trochę mieszaniny z Kadyksu i Gibraltaru. Mam tyle zdjęć i wszystkimi chciałabym się z Wami podzielić ale przecież nie da się. Wybrałam te które i mnie przypadły bardziej do serca. Hiszpańska przygodo trwaj. Na początek udamy się na Gibraltar, półwysep długości zaledwie 6 km, który jest malutką enklawą brytyjską na Półwyspie Iberyjskim. Main Street Policjantka
Faworki na drożdżach "chodziły" za mną i wychodziły. Ania utworzyła wydarzenie na FB [ klik ] i zostałam zaproszona do pieczenia faworków. Różne faworki już wypiekałam więc teraz przyszedł czas na te które za mną "chodziły". Grochowinki kociewskie to faworki wypiekane na drożdżach a pochodzące z regionu Kociewia na Pomorzu Gdańskim. Grochowinki kociewskie zostały wpisane na listę produktów regionalnych. Przepis znalazłam u Ani [ klik ] Zapraszam na pyszne faworki, tak pyszne że zdążyłam upiec i już nie ma.
Zapraszam na tartę, taką zwyczajną pyszną tartę. Użyłam do jej wypieku rabarbaru, bo przecież w styczniu też może mi się zachcieć rabarbaru, a co? A tak poważnie to miałam zamrożony, można go też nabyć w marketach - świeży bo widziałam. Karambolę też bez trudu kupicie, jej cudny gwiazdkowy kształt przyozdobi niejeden wypiek a kwaskowaty smak zaostrzy smak. No to pieczemy.
Podroby nie wszystkim smakują chyba że są dobrze zrobione i wtedy Ci co nie lubią dziwią się że mogą być takie pyszne. Dzisiaj użyłam serc indyczych, bardzo chudziutkich i pysznych. Gulasz z dodatkiem mieszanki Royal Brand "Smażona wieprzowina z dymką". W skład mieszanki wchodzą: orzeszki ziemne, dymka, sezam, kukurydza, grzyby mun. Mieszanka do kupienia w "Piotr i Paweł". Zapraszam na pyszny obiad.
Zauroczył mnie ten chleb u Marcina oraz zaciekawiło pieczenie chleba na Thang Zong. Thang Zong jest to technika przygotowywania chleba która wywodzi się z dawnej Japonii a ostatnio odzyskuje swój blask. Podstawą tej metody jest mieszanka mąki i wody lub mleka w proporcji 1:5. Chleb z kaszą gryczaną na Tang Zhong jest dodatkowo bardzo zdrowy i do tego pyszny. Zachęcam do zainteresowania się tą metodą, jest dużo fajnej zabawy.
Chleb dla cierpliwych i leniwych zarazem bo dokarmia się go 3 razy a poza tym tylko czeka i czeka a na końcu piecze i pożera. Tak tak pożera bo jest pyszny z chrupiącą skórką. Ten mój jakby za mało podrósł ale już nie miałam czasu czekać a musiałam go upiec, co nie zmniejsza faktu że był pyszny. Wy doczekajcie do końca aby był jeszcze bardziej puszysty. Przepis jest z książki Jamiego Olivera " Happy Days with the Naked Chef" z połowy porcji.
Zaczęłam swoją opowieść o hiszpańskiej Andaluzji w sierpniu dwa tygodnie po moim powrocie z Półwyspu Iberyjskiego - klik a 5 miesięcy potem opowiadam Wam jak to dalej było czyli obiad gotowy. Jak już pisałam wcześniej Hiszpania to jedno z moich marzeń które w tym roku się spełniło. Teraz trochę wspomnień z moich wakacji. Malowniczy wschód słońca nad Benalmadeną
Zapraszam dziś na lekkie placuszki a właściwie placki po turecku. Są bardzo smakowite i pachnące latem, miętą i koperkiem. Zapraszam serdecznie, robi się je szybko i smakują wyśmienicie. Podacie do nich ulubione lekkie sosy, czosnkowy, jogurtowy czy ziołowy i będzie obiad znakomity. Wraz z sałatą i jogurtem podawane są te klasyczne placki tureckie. Kabak mucveri tureckie placki.