Tagliatelle zostały zrobione z naleśników i dzięki temu grubość kluseczek zależy tylko od nas.
Dla nas posłużyła potrawa jako danie obiadowe ale równie dobrze można podać taki ciekawy deser.
Zachęcam do zrobienia.
Składniki: ( 8 dużych naleśników - 4 porcje )
Ciasto:
- 3 jajka
- 1 szklanka mleka
- 1/2 szklanki wody
- 4 pełne łyżki mąki orkiszowej jasnej
- 6 pełnych łyżek mąki pszennej
- 1 łyżka oleju
- szczypta soli
- 400 g sera twarogowego półtłustego
- 1 łyżka miodu faceliowego
- 2 łyżki suszonej żurawiny
- 2 łyżki rodzynek
- 2-3 łyżki posiekanych orzechów laskowych
- 100 ml jogurtu waniliowego
Mąki wsypałam do miski, dodałam olej, sól i jaja i dokładnie wymieszałam.
Potem dodałam wodę i mleko i wymieszałam na gładkie ciasto, które odstawiłam aby "odpoczęło" na 30 minut.
Jak ciasto odpoczywało zrobiłam masę serową.
Twaróg włożyłam do miski i rozgniotłam widelcem, dodałam miód, rodzynki, żurawinę oraz jogurt waniliowy i wymieszałam wszystko razem.
Jak ciasto odpoczęło usmażyłam 8 dużych naleśników - patelnia 28 cm - i pozostawiłam je do przestudzenia.
Potem zwinęłam je w rulony i kroiłam na paski szerokości ok. 5-8 mm.
Roztrzepałam kluski tak jak to się robi z makaronem, ułożyłam na talerzu i nałożyłam porcję sera a po wierzchu posypałam posiekanymi orzechami laskowymi.
Smacznego.
Przepis własny.
3 komentarze
U Ciebie wszystkie dania są wykwintne:)))ja jestem nieustannie zachwycona Twoimi zdolnościami kulinarnymi:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńMilo mi Reniu, dziękuję i pozdrawiam.
UsuńDziękuję.
OdpowiedzUsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.