Przepis znalazłam u Olgi, bardzo mnie zaciekawił i zauroczył ale jakiś czas czekałam z upieczeniem, trochę pozmieniałam bo nie posiadam niektórych składników ale efekt znakomity.
Święta były pretekstem i sernik jaglany upieczony, pożarty i tylko Wojtek zorientował się że nie było w nim sera ha ha.
Polecam wszystkim bardzo gorąco, a jeśli chcecie w wersji bezglutenowej wystarczy dodać ciasteczka bezglutenowe bo ja miałam biszkopty.
Zapraszam na pyszny deser.
Sernik jaglany waniliowy.
Składniki: tortownica 24 cm
- 1 i 1/2 szklanki kaszy jaglanej sypkiej
- 2 szklanki mleka
- 2 szklanki mleka kokosowego
- 2 szklanki jogurtu
- 1 i 1/2 szklanki namoczonych nerkowców
- 150 ml cukru trzcinowego
- 2 łyżki ekstraktu waniliowego
- 1 laska wanilii
- 1/2 łyżeczki esencji pomarańczowej
- 1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
- 6 łyżek masła
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 łyżka skórki otartej z pomarańczy
- 1 szklanka rodzynków
Spód sernika:
Przepis Olga Smile.
- 100 g ciasteczek - ja dałam biszkopty
- 2 łyżki masła rozpuszczonego
- 90 ml płatków jaglanych
- 30 ml cukru trzcinowego
- 60 ml mleka
- 60 ml mąki ziemniaczanej
- cukier puder i kakao do dekoracji
Przygotowanie sernika:
- Jak pewnie zauważyliście wszystkie składniki są w mililitrach a nie w gramach, tak podaje Olga a mnie już nie chciało się przeważać.
- Zapewniam jednak że tak jest szybko i sprawnie o ile macie miarkę.
- Płatki jaglane można nabyć w "Piotrze i Pawle" i lepiej je niczym nie zastępować.
- Dzień wcześniej na noc namoczyłam orzechy nerkowca w wodzie i wstawiłam do lodówki.
- Orzechy powinny moczyć się ok. 6 godzin.
- Na drugi dzień najpierw zrobiłam spód ciasta czyli blenderem zmieliłam biszkopty, dodałam płatki jaglane, cukier, rozpuszczone masło, mleko i mąkę ziemniaczaną i wyrobiłam ciasto.
- Ciastem wylepiłam dno tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia.
- Piekłam spód sernika w piekarniku nagrzanym do 180 C przez 15 - 20 minut.
- Teraz trochę zabawy z kaszą.
- Wsypałam kaszę na sito i płukałam pod bieżącą gorącą wodą długo im dłużej tym lepiej aby pozbawić kaszy goryczki.
- Laskę wanilii przekroiłam na połowę wzdłuż i wyłuskałam ziarnka.
- Zagotowałam ok. 1 litra wody i wsypałam wypłukaną kaszę, wymieszałam, wyłączyłam gaz i odczekałam 3 minuty, odcedziłam kaszę i jeszcze raz przepłukałam gorącą , bieżącą wodą.
- Ziarnka kaszy są już teraz każde oddzielnie i nie sklejają się.
- Przełożyłam kaszę do garnka z grubym dnem bo będzie gotowana a ma tendencję do przypalania.
- Kaszę w garnku zalałam mlekiem i mlekiem kokosowym, dodałam ziarnka wanilii i gotowałam do momentu aż kasza całkowicie się rozgotowała, powstał taki jaglany budyń.
- Kaszę przełożyłam do większej miski z płaskim dnem i dodałam do niej jogurt, masło, cukier, sok z cytryny, ekstrakt waniliowy, skórkę pomarańczową, esencję z pomarańczy a także odcedzone orzechy nerkowca.
- Wszystko zmiksowałam na gładką masę.
- Taka masa jest przepyszna.
- Na koniec dodałam mąkę ziemniaczaną i rodzynki, wymieszałam łyżką bardzo dokładnie.
- Masę przelałam na upieczony spód i piekłam w piekarniku nagrzanym do 180 C przez 50 minut z opcją grzania góra/dół.
- Wyjęłam z piekarnika i wystudziłam.
- Zimny już posypałam cukrem pudrem i kakaem.
- Wstawiłam na całą noc do lodówki.
Przepis Olga Smile.
"Podróże małe i duże"
Hiszpańskie gorzkie pomarańcze |
6 komentarze
Kocham serniki pod każdą postacią, nawet te trochę ,,oszukane''.
OdpowiedzUsuńNa pewno go wypróbuję w najbliższym czasie :)
Na Nowy Rok będzie jak znalazł.
Usuń
OdpowiedzUsuńSuper przepis, postaram się go wypróbować jutro w swojej kuchni ;) A widziałaś kiedyś takie foremki do ciasta w kształcie choinki ? Link
Wypróbuj koniecznie. Formy w kształcie choinek można kupić w wielu sklepach, myślę że ostatnio były nawet w Biedronce.
UsuńZnalazłam tez tutaj:
http://picco.pl/product-pol-281-Forma-silikonowa-CHOINKA.html
http://www.mniammniam.com/sklep/6082,Forma_silikonowa_do_pieczenia_ciastek_w_ksztalcie_choinek_12_gniazd_2105_4898_Wilton.html
Muszę w końcu taki zrobić, bo mnie intryguje od dawna. Twój wygląda wspaniale :)
OdpowiedzUsuńBędziesz tak samo zaskoczona smakiem jak ja. Myślałam że kasze wyczuję a tu co ? sernik jak z sera. Pycha.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.