Dziś dotarliśmy wspólnie z Darią na Grand Prix USA.
Jak kuchnia amerykańska to hamburgery, frytki i cała masa niezdrowych potraw ale.....tutaj zaproponuję Wam zapiekankę według pomysłu Jamiego Olivera nie do końca tak niezdrową.
Mnóstwo pysznego skarmelizowanego czosnku nadaje potrawie zdrowotności a pyszny ser dopełnia smaku.
Makaron tak podany króluje w każdej kuchni USA, polecam.
Do potrawy używany jest makaron macaroni czyli makaron w kształcie małych kolanek.
Składniki: ( 4-6 porcji )
- 25 g masła
- 1,5 czubatej łyżki mąki pszennej
- 5 dużych ząbków czosnku
- 3 świeże liście laurowe lub 1 suszony
- 500 ml mleka
- 300 g makaronu macaroni
- 4 pomidory - ja dodałam 400 ml passaty aromatyzowanej bazylią
- 80 g świeżo startego cheddara
- 50 g świeżo startego parmezanu
- 2-3 łyżki listków tymianku
- szczypta gałki muszkatołowej
- 1 łyżeczka sosu worcestershire
- oliwa z oliwek
- 1/2 szklanki bułki tartej
- 1/2 szklanki listków tymianku
Masło rozpuściłam na patelni na małym ogniu, dodałam mąkę i zasmażyłam ją zwiększając ogień do konsystencji pasty.
Wcześniej obrałam czosnek i pokroiłam go w plasterki.
Do zasmażki włożyłam pokrojony czosnek i smażyłam aż zrobił się złocisty.
Teraz powoli aby nie powstały grudki wlałam na patelnię mleko.
Ciągle mieszając zagotowałam mleko, dodałam świeże listki laurowe i gotowałam aż powstał gęsty sos.
Makaron ugotowałam w osolonej wodzie al'dente.
Do sosu mlecznego dodałam makaron, passatę, tymianek oraz starte sery.
Doprawiłam sosem worcestershire, gałką muszkatołową, solą i pieprzem.
Wymieszałam wszystko i przełożyłam do naczynia do zapiekania.
Zapiekałam makaron przez 30 minut w temperaturze 220 C aż był złocisty i chrupiący z wierzchu.
W czasie jak makaron się zapiekał przygotowałam chrupiąca posypkę.
Do garnka wsypałam bułkę tartą, wlałam oliwy tyle aby powstała kruszonka, dodałam listki tymianku i smażyłam na złoty kolor.
Po wyjęciu zapiekanki z piekarnika posypałam ją kruszonką.
Smacznego.
Przepis Jamiego Olivera znalazłam tutaj [ klik ]
6 komentarze
Nie lubię czosnku i chyba nigdy się do niego nie przekonam. Zawsze boli mnie po nim brzuch. Uwielbiam za to makaron,ser i wszystkie pozostałe warzywa, więc z pewnością spróbuję. Nie wiem tylko co na to moi domownicy, którzy "doceniają" wyłącznie mięso..
OdpowiedzUsuńBez czosnku to nie będzie już to, typowo czosnkowego smaku w zapiekance nie wyczuwa się, czosnek jest kremowy i słodki.
UsuńJeśli jednak chcesz bez czosnku to próbuj, napisz jak wyszło.
Już lubię tę zapiekankę. Uwielbiam makaron, czosnek, pomidory...
OdpowiedzUsuńSa pyszne , to prawda.
UsuńBardzo ciekawa wersja, dziękuję, że ją dodałaś do akcji :)
OdpowiedzUsuńMiło było mi ja gotować i podzielić się przepisem.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.