Dziś smakołyk dla wielbicieli golonki.
Dobrze przygotowana smakuje wyśmienicie.
Ja proponuje natrzeć ją pomidorowo-paprykowa pastą, zostawić na noc a potem upiec.
Skórka będzie chrupiąca a środek miękki i aromatyczny.
Zapraszam serdecznie.
Golonka pomidorowo - paprykowa.
Dobrze przygotowana smakuje wyśmienicie.
Ja proponuje natrzeć ją pomidorowo-paprykowa pastą, zostawić na noc a potem upiec.
Skórka będzie chrupiąca a środek miękki i aromatyczny.
Zapraszam serdecznie.
Golonka pomidorowo - paprykowa.
Składniki: ( 4 porcje )
- golonka o wadze ok. 1000 g
- 1/2 szklanki bulionu warzywnego
- 10 średnich ziemniaków
- olej z chili
- sól morska
Pasta do marynaty:
Przygotowanie:
- 2 długie papryki czerwone
- 6 ząbków czosnku
- 6 suszonych pomidorów z zalewy
- 3 łyżki oliwy z pomidorów suszonych
Przygotowanie:
- Papryki, pomidory suszone, czosnek przepuściłam przez maszynkę do mielenia mięsa o średnich otworach ale można też drobniutko posiekać.
- Dodałam do pasty oliwę i dobrze wymieszałam.
- Golonkę umyłam i osuszyłam a potem natarłam przygotowaną pastą.
- Owinęłam mięso w folię spożywczą i włożyłam na 24 godziny do lodówki.
- Wyjęłam mięso na godzinę przed pieczeniem aby się ogrzało.
- Garnek rzymski moczyłam 20 minut w zimnej wodzie, potem go wytarłam do sucha, włożyłam do niego golonkę, podlałam bulionem i wstawiłam do zimnego piekarnika na 2,5 godziny, czas licząc od momentu osiągnięcia temperatury 180 C w piekarniku.
- Na ostatnie 30 minut zdjęłam pokrywę aby skórka się ładnie zrumieniła.
- Ziemniaki obrałam, umyłam i osuszyłam, poprzekrawałam na połówki.
- Ziemniaki skropiłam olejem z chili, posypałam solą morską i wstawiłam do piekarnika na 45 minut w tym samym czasie jak piekła się golonka.
- Golonkę podałam z pieczonymi ziemniakami i brokułami.
Przepis własny.
8 komentarze
Wstyd się przyznać ale uwielbiam golonkę:)))Pozdrawiam serdecznie i miłej niedzieli życzę:))
OdpowiedzUsuńCzemu wstyd, jest taka pyszna. Pozdrawiam
UsuńBardzo apetyczne! :) Chętnie bym skubnęła :)
OdpowiedzUsuńZapraszam gorąco.
Usuńwcisnęłam +1 i mogę wciskać w nieskończoność gdyby się dało, bo jestem ogromną miłośniczką golonki. Ale mi smaka narobiłaś na noc
OdpowiedzUsuńNo ja tez uwielbiam Aga.
UsuńOho ale goloneczka musiała być przepyszna :) ja zawsze robię na jeden sposób, czas wypróbować nowe przepisy :)
OdpowiedzUsuńNie będziesz żałowała.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.