Podążając za Formułą 1 razem z Darią dotarliśmy na Grand Prix Włoch.
Zgromadziłam kilka przepisów na to wydarzenie i trzy z nich są wprost ze słonecznych Włoch.
Dzisiejsza przyprawa toskańska, pyszna, aromatyczna bardzo.
Przepis dostałam od Marghe które w Toskanii mieszka i przyprawę robi często używając jej praktycznie do wszystkiego, do mięs, do chleba, do ziemniaków czy klusek.
Jak pisze Marghe "Pyszna w swej prostocie i prosta w swoim smaku..." jak cała kuchnia włoska zresztą.
Zapraszam na przyprawę wprost ze słonecznej Toskanii.
Składniki:
- garść igiełek rozmarynu
- garść liści szałwii
- 4-5 ząbków czosnku
- 1 łyżka grubej soli morskiej
Ząbki czosnku obrałam, igły rozmarynu obrałam od gałązek.
Wszystkie składniki włożyłam do blendera i razem zmiksowałam.
Na talerzu położyłam ręcznik papierowy i wysypałam cienką warstwą zmieloną przyprawę.
Suszyłam w przewiewnym miejscu z dala od słońca aż całkiem wyschła.
Przesypałam do słoiczka.
Smacznego.
Przepis Marghe.
6 komentarze
ciekawy pomysł:)
OdpowiedzUsuńJak wszystkie włoskie pomysły.
Usuńbędę musiał wypróbować :)
OdpowiedzUsuńRafaello koniecznie.
Usuńzapachniało Toskanią : )
OdpowiedzUsuńCel w takim razie osiągnięty.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.