Wszak przydałyby się bardziej wczorajszego wieczoru jak polska reprezentacja grała o Puchar mistrzowski w siatkówce mężczyzn bo z nerw więcej chrupania ale i w każdy inny wieczór pochrupać będzie milo.
Ważne! Jesteśmy Mistrzami Świata w siatkówce mężczyzn, gratulacje dla chłopaków.
A teraz orzeszki, zapraszam serdecznie.
Składniki:
- suche ziarna ciecierzycy
- woda
- cytryna
- liść laurowy
- sól
- 2 łyżki oleju rzepakowego
- sól morska
- 1 łyżka suszonego oregano
Odcedziłam i osuszyłam podgotowane ziarna.
Następnie wsypałam je do miseczki ok. 200 g ugotowanej, posypałam solą morską, polałam olejem i posypałam oregano, wymieszałam.
Przyprawioną ciecierzycę wysypałam na papier do pieczenia i piekłam w 180 C przez 45 minut.
Orzeszki są dość chrupiące - informacja dla osób mających słabe zęby - uważajcie.
Smacznego.
Pomysł zaczerpnięty od Berniki.
3 komentarze
bardzo fajne orzeszki- też czasem robię! :)
OdpowiedzUsuńMoze zrobie tez:-)
OdpowiedzUsuńto zawsze jest pyszna przekąska ;)
OdpowiedzUsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.